Właściciel popularnych słodyczy marki "Odra" i chrupek "Bingo" znowu przez rok nie wypracował zysku. Choć sprzedaje więcej niż w ostatnich latach, koszty rosną jeszcze szybciej. Zarząd zwraca uwagę m.in. na droższe masło i cukier.
Jeden z czołowych polskich producentów słodyczy ma za sobą trudny okres, choć wydaje się, że wychodzi na prostą. Drugi rok z rzędu Zakłady Przemysłu Cukierniczego Otmuchów nie wypracowały nawet złotówki zysku. Co więcej, 2017 rok zakończyły 5,5 mln zł na minusie.
Pocieszeniem jest fakt, że strata ta jest dużo niższa niż rok wcześniej. W 2016 roku przekroczyła 36 mln zł, co było najgorszym wynikiem w historii spółki.
Najbardziej rozpoznawalną marką Otmuchowa jest "Odra". Najpopularniejszymi produktami spod tego logo jest m.in: chałwa, landrynki, cukierki w czekoladzie czy "ptasie mleczka". Ofertę uzupełniają słone przekąski takie jak chrupki "Bingo" czy prażynki "Tip Top".
Co ciekawe, biznes przynosi straty, mimo rosnącej sprzedaży. W ubiegłym roku przychody przekroczyły 226 mln zł, przewyższając m.in. sprzedaż z zyskownego 2015 roku.
Problemem są jednak m.in. koszty, które rosną jeszcze szybciej. Zarząd zwraca uwagę na coraz droższe masło, cukier czy żelatynę, które głównie wykorzystywane są w produkcji.
Jednym z negatywnych czynników wpływających na sprzedaż Otmuchowa było w 2017 roku przesunięcie terminu realizacji procesu inwestycyjnego w PWC Odra. Zarząd wskazał, że w efekcie tego zanotował przejściowe braki, które zostały oszacowane na kilka milionów złotych.
Czytaj więcej: Otmuchów rozważa rezygnację z produkcji słodyczy w Brzegu
Głównym kontrahentem ZPC Otmuchów jest sieć Biedronka. To do niech trafia ponad jedna trzecia wszystkich produktów wytworzonych przez cukiernicze zakłady. Jeronimo Martins to jedyny odbiorca, z którym obroty przekraczają 10 proc. całości.
ZPC Otmuchów zatrudnia 747 pracowników. Zakłady grupy znajdują się nie tylko w Otmuchowie, ale i w Nysie oraz Brzegu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl