"Naszą ambicją jest do końca tego roku podjąć decyzję kierunkową co do wyboru jednej z czterech opcji inwestycyjnych zapowiedzianych w strategii. Do ostatecznej decyzji [FID - Final Investment Decision] będzie jeszcze potrzebna organizacja finansowania i zgody korporacyjne, więc finalnie nastąpi to zapewne w I połowie 2020 roku" - powiedział Kawula w rozmowie z ISBnews w kuluarach XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Pierwotnie, zgodnie ze strategią Lotosu, ta decyzja miała być podjęta z końcem 2018 roku.
"Ten harmonogram się przesunął, bo zakładaliśmy, że połowie 2018 roku zakończy się realizacja Projektu EFRA i będziemy mieli okres sześciu miesięcy na przeprowadzenie wszelkich analiz niezbędnych do tego, żeby podjąć tę decyzję. Jak wiadomo realizacja tej inwestycji nieco się wydłużyła" - wyjaśnił.
Prezes Kawula potwierdził, że na chwilę obecną najbardziej prawdopodobny wydaje się wybór hydrokrakingowego bloku olejowego (HBO), nad którym prace są najbardziej zaawansowane. To inwestycja o wartości kilkuset milionów euro, czyli pod względem skali porównywalna z Projektem EFRA.
"Zespół projektowy, który pracuje nad tym przedsięwzięciem, ma już w zasadzie opanowaną część technologiczną projektu, natomiast trwają analizy związane z częścią rynkową. Grupa Lotos jest obecna na rynku olejów bazowych od wielu lat, niemniej jednak musimy być pewni, że produkty, które powstaną w wyniku realizacji tej inwestycji, będziemy w stanie skutecznie ulokować na rynku po atrakcyjnych cenach" - dodał Kawula.
Wiceszef Lotosu zapewnił, że ten projekt byłby neutralny z punktu widzenia potencjalnego połączenia z PKN Orlen.
"Uważamy, że jest to projekt, który w żaden sposób nie koliduje ze znanymi nam planami inwestycyjnymi PKN Orlen. Co więcej, wydaje się, że pod kątem produktowym najlepiej wpisuje się on w potrzeby całej grupy kapitałowej po jej ewentualnym powiększeniu, bo wysokiej jakości bazy olejowe to potencjał produkcji środków smarnych czy wysokiej klasy olejów, na które zapotrzebowanie w Europie Środkowej jest, a nie ma w regionie producenta baz olejowych II i III grupy, wszystko są to komponenty importowane" - podkreślił.
Według niego, z tych powodów jest to z punktu widzenia Lotosu projekt niezależny od ostatecznej decyzji w sprawie konsolidacji.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 30,2 mld zł w 2018 r.
Piotr Apanowicz