Coccodrillo, producent ubrań dla dzieci, nie planuje otwierania kolejnych sklepów własnych w galeriach handlowych. Co więcej, wraz z zakończeniem umów kilka z nich zostanie zamkniętych.
Polska marka nie rezygnuje jednak z rozbudowywania sieci w formule franczyzowej – w drugim półroczu 2020 roku powstało 12 takich salonów w Polsce.
Obecnie na rynku polskim sieć posiada łącznie 243 salony. Większość z nich znajduje się przy ulicach, w związku z czym ok. 150 sklepów nie zostało objętych obowiązującym obecnie zakazem handlu.
W drugim półroczu 2020 roku Coccodrillo otworzyło trzy sklepy franczyzowe na Słowacji, a także na Łotwie i we Włoszech. W ostatnich miesiącach otwarte zostały dwa salony w Rosji oraz dwa w Kazachstanie. Podobnie jak wiele innych marek odzieżowych Coccodrillo skupia się na umacnianiu sklepu internetowego.
Właścicielem marki Coccodrillo jest spółka CDRL, która jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2014 roku.
Koniec galerii handlowych, jakie znamy?
Jednym ze skutków pandemii może być powrót ulic targowych. Już wiosną, po wybuchu epidemii część firm zastanawiała się, jak odpalać biznes, gdy galerie są zamknięte. Ulice handlowe mogą być ciekawą alternatywą dla kupowania w zamkniętej przestrzeni.
Pod koniec grudnia większość sklepów w galeriach handlowych ponownie zostało zamkniętych. Właściciele firm odzieżowych walczą o przetrwanie i coraz bardziej martwią się o przyszłość.
- Wielu najemców nie ma możliwości przetrwać kolejnych dni i tygodni, więc może się okazać, że po otwarciu galerii zamknięte będzie 20-30 proc. sklepów - powiedział w styczniu w programie "Newsroom" Igor Klaja, prezes 4F.