"Rada nadzorcza wyraziła zgodę na realizację rozbudowy kompleksu olefin w Płocku. W praktyce oznacza to budowę nowej, konkurencyjnej i przyjaznej środowisku petrochemii. To największa inwestycja petrochemiczna w Europie ostatnich 20 lat" - tak o inwestycji Orlenu napisał na twitterze prezes Daniel Obajtek.
Państwowy gigant za około 13,5 mld zł chce wybudować do 2024 roku kompleks instalacji "Olefin III". Powstanie na terenie głównego zakładu produkcyjnego w Płocku.
Jego uruchomienie planowane jest w 2025 roku. Według spółki, realizacja inwestycji przyczyni się do wzrostu zysku operacyjnego EBITDA (przed opodatkowaniem, odsetkami i amortyzacją) o około 1 mld zł rocznie.
Czytaj więcej: "Paragony grozy" będą normą. Rosną ceny i wydatki Polaków
Projekt jest częścią Programu Rozwoju Petrochemii, który został ogłoszony przez płocki koncern jeszcze w 2018 roku. Wtedy jednak zakładany budżet spółki był znacznie mniejszy - przekraczał niewiele ponad 8 mld zł.
Jak oznajmił płocki koncern, "w związku z projektem została utworzona spółka Orlen Olefiny sp. z o.o., w ramach której planowana jest realizacja projektu".
Skąd Orlen weźmie pieniądze na inwestycję? Spółka liczy m.in. na pozyskanie dofinansowania w postaci pomocy publicznej.
Umowa dotycząca budowy ma być podpisana ze spółkami Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu oraz Técnicas Reunidas z siedzibą w Madrycie.
Ta wielka inwestycja wpisuje się w ogłoszoną strategię PKN Orlen, w której założono, że segment petrochemiczny będzie generował około połowę zysków grupy pochodzących z przerobu ropy naftowej.