Najważniejszy indeks warszawskiej giełdy (WIG20) w środę przed południem jest na lekkim plusie, ale trudno mówić o dobrych nastrojach wśród inwestorów. Po wtorkowym zjeździe o ponad 2 proc. akcje największych spółek z GPW są wyceniane najniżej od 3 miesięcy.
Na spadkowym kursie warszawska giełda jest od początku września, a w ostatnich dniach spadki przybrały na sile w związku m.in. z nerwowymi ruchami inwestorów na amerykańskiej giełdzie.
We wtorek Wall Street ciągnęły w dół największe spółki technologiczne: kurs akcji Apple spadł o prawie 7 proc., Amazon stracił ponad 4 proc., a właściciel Google, spółka Alphabet, - prawie 4 proc. Jednak największy powód do zmartwień mogą mieć akcjonariusze Tesli. Notowania spółki Elona Muska poszły w dół aż o 21 proc.
Warto jednak zwrócić uwagę na jedną, ważną różnicę między giełdą w USA i w Polsce. Za Oceanem chwilę wcześniej obserwowaliśmy rekordy notowań. Akcje amerykańskich spółek wyceniane były najwyżej w historii, a warszawska GPW przez ostatnie miesiące ledwo odrobiła połowę strat z marca, gdy w wyniku paniki koronawirusowej kurs WIG20 poleciał ostro w dół.
Wykres wyraźnie pokazuje, że pierwsza panika szybko minęła i notowania spółek w kwietniu i maju powoli szły w górę. Strat jednak nie udało się odrobić. Co więcej, lepsze nastroje zniknęły i od wielu tygodni indeks WIG20 niemal stoi w miejscu. W połowie drogi do odrobienia strat z marca.
To problem dla inwestorów, ale też niepokojący sygnał z perspektywy najbliższej przyszłości polskiej gospodarki. Na rynkach przyjęła się teoria, mówiąca o tym, że giełda z około półrocznym wyprzedzeniem prognozuje zmiany zachodzące w gospodarce. Jeśli tak, to odbicie w drugim półroczu będzie słabiutkie. A powrót na ścieżkę wzrostu PKB odległy.
Ostatnie trzy miesiące są wyjątkowo słabe z punktu widzenia posiadaczy akcji największych spółek paliwowych i banków. W tym czasie notowania giełdowe Lotosu spadły o 40 proc. Około 30 proc. pod kreską jest też PKN Orlen i mBank. Ponad 20 proc. na minusie są: Alior Bank, Santander, a także CCC.
WIG20 byłby jeszcze niżej, gdyby nie mocny wzrost wartości akcji KGHM-u. Miedziowy gigant w trzy miesiące poszedł w górę o 50 proc. Prawie 30 proc. na plusie jest Tauron. Kilkanaście procent zyskały też akcje PGNiG, Dino czy CD Projekt.