"Cel jest taki, żeby po sprzedaży Prohuman i spółek w Czechach i Słowacji, zejść ze starego zadłużenia zejść do zera. Oczywiście, pozyskamy finansowanie obrotowe, ale na zadłużenie inwestycyjne mamy źródła spłaty" - powiedziała Szmytkowska podczas konferencji prasowej.
Środki ze sprzedaży węgierskiej spółki Prohuman zostaną przeznaczone na spłatę zadłużenia bankowego, wynoszącego obecnie 110 mln zł, natomiast środki ze sprzedaży spółek w Czechach i Słowacji - na spłatę obligacji w kwocie ok. 44 mln zł.
Proces sprzedaży Prohuman nadzorowany jest przez Work Service i konsorcjum banków, a fizycznie prowadzony przez celową spółkę węgierską. Work Service ma gwarancję 49 mln zł zysku netto z tej transakcji.
"Czas na sprzedaż jest do końca marca 2020 r., ale wszystkie strony robią dużo, żeby to się zadziało wcześniej" - powiedziała prezes.
Proces sprzedaży spółek w Czechach i Słowacji powinien natomiast zakończyć się do końca maja 2020 r.
"Obligacje zostały zabezpieczone tymi spółkami i musimy realizować ten proces. Spółki generują zysk, są w dobrej kondycji. Jednak to jest czas odcinania kuponów. Aktualnie jest wyłoniony doradca, który szuka chętnych na kupno" - wskazała Szmytkowska.
Po zakończeniu procesu dezinwestycji w grupie pozostaną spółki działające w Polsce i w Niemczech. Ich szacowane roczne przychody wynosić mają 1,3-1,5 mld zł.
"Podejmujemy wyzwanie, żeby niemiecka spółka stanęła na nogi - wiąże się to z zapotrzebowaniem na pracowników z Polski, a docelowo także z Ukrainy. Zmieniamy trochę profil w Niemczech - powoli wychodzimy poza logistykę, uczymy się rekrutować pracowników z Polski do innych branż" - dodała prezes.
Work Service jest spółką sektora usług personalnych w Polsce i regionie CEE. Głównym inwestorem finansowym w Work Service jest fundusz private equity PineBridge Investments. Spółka jest notowana na giełdach w Warszawie i Londynie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 2,08 mld zł w 2018 r.