Konsensus rynkowy wynosił 51,5 pkt.
"Indeks IHS Markit PMI Polski Sektor Przemysłowy to złożony wskaźnik obrazujący kondycję przemysłu. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów - nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. W grudniu PMI utrzymał się powyżej neutralnego progu 50 szósty miesiąc z rzędu (51,7), sygnalizując najsilniejszą od lipca poprawę warunków gospodarczych w polskim sektorze wytwórczym. Odczyty indeksu notowane w drugiej połowie 2020 były wyższe niż średnia z badań długoterminowych (50,3)" - czytamy w komunikacie.
W grudniu nasilił się popyt na polskie wyroby przemysłowe, co odzwierciedlał pierwszy od września wzrost nowych zamówień, podał Markit.
"Zapotrzebowanie na rynkach zagranicznych także wzrosło (drugie najszybsze tempo ekspansji od niemal trzech lat). Respondenci badania zaraportowali wzmożony napływ nowych zamówień z Europy i z Azji" - wskazano w komunikacie.
W grudniu nasiliły się presje kosztowe, a tempo inflacji było najszybsze od kwietnia 2011, podał też Markit.
"W grudniu prognozy polskich producentów odnośnie przyszłej 12-miesięcznej produkcji uległy znacznej poprawie. Optymizm biznesowy był najwyższy od maja 2018, a także wyższy niż średnia z badań historycznych (od 2012). Pozytywne nastroje uzasadniano planami wprowadzenia nowych produktów oraz nadziejami na ożywienie gospodarcze po opanowaniu pandemii" - czytamy dalej.
"W grudniu warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym uległy znacznej poprawie, odzwierciedlając przede wszystkim wzrost nowych zamówień oraz dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy w przemyśle. Zgodnie z metodologią PMI wydłużony czas dostaw oraz rekordowy wzrost zapasów środków produkcji miały pozytywny wpływ na odczyt głównego wskaźnika. Opóźnienia w łańcuchach dostaw wynikały po części ze wzrostu popytu, choć wielu respondentów badania zaraportowało niedobory surowców oraz zakłócenia w transporcie. Gorsza dostępność środków produkcji była widoczna w inflacji kosztów, która osiągnęła najwyższy poziom od ponad 9 i pół roku. Pod koniec 2020 wydajność polskich fabryk była wciąż ograniczona i choć nowe zmówienia wzrosły, produkcja przemysłowa spadła. W efekcie poziom zaległości produkcyjnych wzrósł, a poziom zapasów wyrobów gotowych się obniżył. Mimo wszystko najnowsze wyniki badań sugerują, że produkcja zwiększy się w nadchodzących miesiącach. Stosunek nowych zamień do poziomu zapasów wyrobów gotowych
jest niemal najwyższy od ponad dwóch lat. Ponadto prognozy na przyszły rok uległy w grudniu znacznej poprawie. Przedsiębiorcy spodziewają się ożywienia w dalszej części 2021 po kryzysie wywołanym pandemią" - skomentował wyniki badań ekonomista IHS Markit Trevor Balchin, cytowany w komunikacie.
Wartość wskaźnika wynosząca ponad 50 pkt oznacza wzrost aktywności przemysłowej, a poniżej tego progu - spadek aktywności.