Już prawie miliard złotych zarobiła w tym roku na czysto grupa KGHM. W drugim kwartale mniej niż w kwartale pierwszym bo 417 mln zł, ale to i tak o 142 proc. więcej niż rok temu. Co więcej, wynik zaskoczył pozytywnie analityków.
Dużo w tym zasługi mocnego dolara. Do wyników polskiej części kombinatu różnice kursowe dodały w drugim kwartale aż 268 mln zł. A to polskie zakłady przynoszą zyski - pozostałe przedsięwzięcia wciąż są na minusie. Krajowy oddział zarobił na czysto w drugim kwartale 532 mln zł w porównaniu do 695 mln zł od stycznia do marca.
Kluczowa inwestycja KGHM, czyli chilijska kopalnia Sierra Gorda, straciła na poziomie netto 123 mln zł, czyli dokładnie tyle samo co w kwartale pierwszym. Kanadyjski KGHM International stracił 134 mln zł w porównaniu do 123 mln zł w pierwszych trzech miesiącach roku.
Zobacz też: Wiceprezes KGHM o inwestycji w Chile. "Pytanie czy możemy to odrobić?"
Obie spółki jednak zarabiają już poważne kwoty na poziomie operacyjnym. Straty biorą się wyłącznie ze spłacania pożyczek, m.in. dla KGHM.
Skorygowana EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację, po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych) Sierra Gorda wyniosła 131 mln zł w drugim kwartale w porównaniu do 218 mln zł w kwartale pierwszym, a w KGHM International było to odpowiednio 166 mln zł i 170 mln zł.
Sierra Gorda produkuje najtaniej
Najniższy w grupie KGHM koszt produkcji miedzi jest obecnie w Sierra Gorda. W pierwszym półroczu wyniósł zaledwie 3241 dol. na tonę, podczas gdy w polskich kopalniach 3990 dol. a w kanadyjskich 4012 dol. Dla porównania, w środę tona miedzi w Londynie notowana jest powyżej 5,7 tys. dol.
W porównaniu z ubiegłym rokiem jednak koszt wydobycia w Chile wzrósł jednak o aż 27 proc. Decydowały wyższe o 6 proc. wynagrodzenia oraz o 8 proc. większe wydatki na części zamienne do maszyn. Poza tym spadła sprzedaż metali, które wydobywa się przy okazji wydobycia miedzi, czyli głównie molibdenu. To jeszcze w ubiegłym roku znacząco obniżało jednostkowy koszt wydobycia miedzi.
Spadł natomiast koszt produkcji w Polsce o 5 proc. Spółka tłumaczy to umocnieniem dolara względem złotego o 9 proc. i mniejszym obciążeniem podatkiem od kopalin w przeliczeniu na tonę.
Kurs miedzi i srebra w drugim kwartale co prawda spadł, ale bardzo wyraźnie rósł wolumen sprzedaży w tonach. Przychody holdingu zwiększyły się dzięki temu o aż 11 proc. rok do roku w drugim kwartale do 5,7 mld zł.
Miedzi grupa KGHM sprzedała w pierwszym półroczu o 22 proc. więcej, srebra o 45 proc. więcej, a złota o 29 proc. więcej niż rok wcześniej. Produkcja złota w polskim KGHM wzrosła o 32 proc., a srebra o 47 proc.
Czytaj też: Wyniki KGHM. Zarząd ma powody do zadowolenia
Dużo więcej złota w pierwszym półroczu produkowała też chilijska Sierra Gorda. Urobek wzrósł o aż 55 proc. Większa produkcja metali szlachetnych może dać jeszcze większe pożytki na fali ostatnich wzrostów ich kursu. Zamieszanie na świecie wywołane wojną handlową USA-Chiny wybiło notowania na wyżyny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl