Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Wieltonu sięgnęły 640 mln zł w pierwszym kwartale. To historyczny rekord największego polskiego producenta przyczep, naczep oraz pojazdów użytkowych i jednego z liderów europejskiego rynku. Rok wcześniej było 480 mln zł.
Spółka przejmuje firmy w Europie i trudno, żeby przychody nie rosły. W ubiegłym roku kupiła firmę w Wielkiej Brytanii, swoją działalność prowadzi we Francji, Rosji, Niemczech i we Włoszech. We Francji nawet ma pozycję lidera rynku.
Podstawą działalności są produkty transportu drogowego, gdzie przy przychodach 607 mln zł (+33 proc. rok do roku) wynik operacyjny wzrósł o 10 proc. do 26 mln zł. Gorzej spółce idzie w segmencie rolniczym. Przyczepy dla rolników sprzedawały się co prawda lepiej niż rok temu, ale z niższą marżą brutto, niż marża z podstawowej działalności.
Zobacz też: Rząd chce walczyć z białymi plamami na transportowej mapie Polski
Zyski netto Wieltonu spadły do 19,5 mln zł skonsolidowanego wobec 19,8 mln zł rok wcześniej. Powodem spadku jest wyższy podatek dochodowy.
- Wynik netto w pierwszym kwartale 2018 r. był zwiększony o podatek odroczony od premii inwestycyjnej z tytułu realizacji inwestycji na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w kwocie 2 890 tys. zł - wskazał prezes Mariusz Golec. Informuje też o wzroście kosztów operacyjnych.
- W pierwszym kwartale istotnie wzrosły koszty wytworzenia produktów, ponieważ wzrosły ceny komponentów do produkcji naszych pojazdów. Wyższe niż rok wcześniej były także wynagrodzenia w Wielton. Czynniki te przyczyniły się do spadku uzyskanej marży - w pierwszym kwartale 2019 roku marża EBITDA dla grupy wyniosła 6,6 proc. wobec 6,9 proc. w analogicznym okresie poprzedniego roku - podał prezes.
Zysk operacyjny wyniósł 29,3 mln zł wobec 25,6 mln zł zysku rok wcześniej.
- Pierwszy kwartał 2019 roku był dla naszej grupy okresem wytężonej pracy. W okresie tym staraliśmy się przede wszystkim wykorzystać szanse, jakie pojawiły się na rynkach w postaci zwiększonego popytu na pojazdy użytkowe. W sumie sprzedaliśmy 5 767 pojazdów, czyli o 31,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku - informuje Golec.
Sprzedaż naczep, przyczep i zabudów pojazdów użytkowych bardzo szybko rosła przy tym za granicą, a spadała w Polsce. Za granicami kraju Wielton sprzedał ich 4 482, czyli o 49,2 proc. więcej niż rok wcześniej.
Sukces jest we Francji, gdzie sprzedaż wzrosła do 1 669 sztuk z 1 382 rok wcześniej. Wielton dostarcza tam z Polski podwozia do dalszej zabudowy, które następnie jako skompletowane pojazdy są sprzedawane przez Fruehauf pod marką francuskiej firmy do finalnego odbiorcy. Fruehauf SAS umocnił swoją pierwszą pozycję na francuskim rynku w zakresie nowych rejestracji z udziałem na poziomie 19,3 proc.
Na rynku Wielkiej Brytanii Wielton po przejęciu w październiku 2018 spółki Lawrence David zajmuje piąte miejsce (10,4 proc. rynku), w Niemczech dziesiąte (1,5 proc. rynku), we Włoszech szóste (4,3 proc. rynku), a w Rosji siódme (3 proc. rynku). Oprócz Niemiec i Francji wszędzie jednak udział rynkowy spadał - najmocniej w Rosji.
- Po odliczeniu efektów rozszerzenia składu Grupy Wielton w ostatnim kwartale 2018 roku, w I kwartale 2019 roku sprzedaliśmy 4 672 szt. przyczep, naczep i zabudów (wzrost o 6,5 proc. w ujęciu rocznym) - napisał prezes Mariusz Golec w liście załączonym do raportu kwartalnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl