Największe amerykańskie spółki, jedna po drugiej, prezentują swoje wyniki. W poniedziałek dane zaprezentowała sieć restauracji fast food McDonald's. Okazały się nieco rozczarowujące.
Firma zanotowała nieoczekiwany spadek globalnej sprzedaży w drugim kwartale 2024 roku. To pierwsze taki spadek od ponad trzech lat, co zaskoczyło analityków rynku. Głównym powodem tego spadku jest zmiana zachowań konsumentów, którzy w obliczu utrzymującej się inflacji poszukują tańszych opcji żywieniowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
McDonald's z minimalnym spadkiem sprzedaży
Nie możemy jednak mówić o żadnym tąpnięciu. Firma odnotowała jednoprocentowy spadek globalnej sprzedaży, mimo że ogólne przychody wzrosły o 1 procent.
McDonald's próbował uniknąć negatywnego scenariusza. W odpowiedzi na zmieniające się preferencje konsumentów wprowadził w Stanach Zjednoczonych ofertę posiłków za 5 dolarów. Ta promocja ma na celu przyciągnięcie klientów, którzy ograniczyli częstotliwość wizyt w restauracjach.
Mimo trudności, McDonald's podtrzymuje swoje plany inwestycyjne. Spółka zamierza przeznaczyć do 2,7 miliarda dolarów na rozwój, z czego ponad połowa ma być zainwestowana w nowe restauracje w USA i na rynkach międzynarodowych.
Za oceanem ruch na giełdzie
W najnowszej analizie Saxo Bank szczegółowo omawia wydarzenia z ubiegłego tygodnia na rynkach finansowych. Eksperci zwracają uwagę na masową wyprzedaż akcji, która miała miejsce w środę. "w środę inwestorzy masowo wyprzedawali akcje z głównych indeksów. Nasdaq 100 odnotował wtedy największy spadek od grudnia 2022 roku, tracąc aż 3,8 proc. pod koniec sesji" - informuje Saxo Bank w swoim raporcie.
Analitycy wskazują na akcje spółek technologicznych jako głównych winowajców spadków. Jak piszą, "spadkom przewodziły duże spółki technologiczne, szczególnie 'Wspaniała siódemka', gdy raporty zysków Tesli i Alphabet za II kwartał nie zadowoliły rynków, częściowo wywołując wyprzedaż akcji". Eksperci zauważają również zmianę w zachowaniu klientów Saxo, którzy "w zeszłym tygodniu przyjęli nieco więcej (8,6 proc.) długich pozycji w porównaniu z poprzednim tygodniem".
Rozczarowanie wynikami Tesli i Alphabetu
Saxo Bank szczegółowo analizuje wyniki finansowe dwóch gigantów technologicznych - Tesli i Alphabetu. Jak informują, "pomimo wzrostu przychodów, wyniki Tesli wykazały zmniejszenie marż, co budzi obawy o przyszłą rentowność. Zysk na akcję (EPS) nie spełnił oczekiwań (52c vs 60c), a opóźnienie prezentacji robotaxi oraz brak nowych informacji o postępach w AI spowodowały spadek kursu o 12 proc. podczas wyprzedaży".
W przypadku Alphabetu, eksperci zauważają, że "początkowo jego akcje wzrosły o 2,5 proc., ponieważ kluczowe wskaźniki, takie jak EPS i przychody, przekroczyły oczekiwania. Jednak niepowodzenie w osiągnięciu zakładanych przychodów z reklam na YouTube oraz wysokie wydatki na projekty AI, które na razie się nie zwracają, spowodowały, że akcje spadły, tracąc 5 proc. w handlu posesyjnym". Reakcja inwestorów na te wyniki była znacząca, jak podkreślają analitycy: "Inwestorzy korzystający z platformy Saxo byli znacznie bardziej aktywni po ogłoszeniu wyników, wykonując 2-3 razy więcej transakcji, zazwyczaj zwiększając długie pozycje".
Chiny i ważne wydarzenia w nadchodzącym tygodniu
Eksperci Saxo Banku zwracają uwagę na działania Chin w obliczu spowolnienia gospodarczego. Jak informują, "Ludowy Bank Chin ogłosił szereg niespodziewanych działań w zakresie polityki monetarnej w celu pobudzenia spowolnionego wzrostu". Wśród tych działań wymieniane są obniżki kilku stóp procentowych, w tym "siedmiodniowa stopa repo (na 1,7 proc. z 1,8 proc.), aby zwiększyć wsparcie finansowe dla gospodarki".
Saxo Bank zwraca uwagę na kluczowe wydarzenia nadchodzącego tygodnia. Jak piszą, "w tym tygodniu czekają nas wyniki za II kwartał od kolejnych gigantów technologicznych, takich jak Microsoft (wtorek), Meta (środa), Apple i Amazon (czwartek)". Analitycy podkreślają również znaczenie decyzji banków centralnych: "Tydzień przyniesie także najnowsze decyzje o stopach procentowych od amerykańskiego Fed i Banku Japonii (środa) oraz od Banku Anglii (czwartek)". Eksperci zwracają uwagę na oczekiwania rynku: "Inwestorzy niecierpliwie czekają na te ogłoszenia, po tym jak globalne rynki zostały dotknięte niedawnym wzrostem jena oczekując, że Bank Japonii podniesie swoją kluczową stopę procentową, a Bank Anglii może po raz pierwszy od 2020 roku obniżyć stopy procentowe".
Samochody elektryczne na cenzurowanym
Wyniki poszczególnych spółek pozwalają też wyciągać wnioski dla całych gałęzi przemysłów. Najnowsze dane wyraźnie wskazują, że branża samochodów elektrycznych stoi obecnie przed poważnymi trudnościami. Duże koncerny motoryzacyjne odnotowują straty finansowe związane z produkcją i sprzedażą pojazdów elektrycznych.
Analitycy wskazują na kilka czynników wpływających na obecną sytuację. Jednym z nich jest inflacja, która zmusza konsumentów do bardziej ostrożnych decyzji zakupowych. Ponadto, wysokie koszty produkcji oraz inwestycje w nowe technologie obciążają finanse producentów.
Mimo to wielu ekspertów uważa, że jest to przejściowy okres dla branży. Wskazują oni na rosnącą świadomość ekologiczną społeczeństwa oraz zaostrzające się regulacje dotyczące emisji spalin jako czynniki, które w dłuższej perspektywie mogą pozytywnie wpłynąć na rozwój rynku samochodów elektrycznych.
Eksperci przewidują, że w najbliższych latach rynek samochodów elektrycznych będzie się nadal rozwijał, choć być może wolniej niż początkowo zakładano. Kluczowe znaczenie dla tempa tego rozwoju będą miały postępy technologiczne oraz polityka rządów w zakresie wspierania elektromobilności.
