Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Zakaz handlu na korzyść Eurocashu. Małe sklepy dystansują hiper- i supermarkety

2
Podziel się:

Dyskonty już nadrobiły zaległości z zakazu handlu. Skorzystały też małe sklepy. Ci, którzy tracą to hiper- i supermarkety. Ludzie zmieniają swoje przyzwyczajenia i nie chce im się już godzinami krążyć po wielkich sklepowych powierzchniach.

Eurocash przejął sieć Mila rok temu
Eurocash przejął sieć Mila rok temu (Materiały prasowe)

Eurocash zaprezentował wyniki drugiego kwartału. To właściciel: Delikatesów Centrum, Mili i Eko oraz dostawca sieci: abc, Euro, Groszek, Lewiatan, czyli jedna z największych sieci detalicznych w Polsce. Raporty Eurocashu dają obraz tego, co się w polskim handlu dzieje.

Z danych wynika, że sprzedaż detaliczna żywności w Polsce wzrosła w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy (od sierpnia 2018 do lipca 2019) o 5,6 proc., w tym sklepy małoformatowe sprzedały o 6 proc. więcej. Traciły hiper- i supermarkety - sprzedaż tam malała o 0,3 proc. Likwidacja największych marketów Tesco ma swoje przyczyny. Najwyraźniej dla polskiego klienta kluczowa zaczyna być bliskość sklepu, a nie szeroki asortyment towarów do wyboru.

Zobacz też: Kłopotliwe przepisy ws. żywności. Pomysł na nowe oznaczenie terminu przydatności do spożycia

Największym wygranym są dyskonty. Biedronka i Lidl oraz inne jednostki, które określa się tym mianem, zwiększały sprzedaż o aż 9 proc. - podaje Eurocash w raporcie.

Giełda docenia

Patrząc na wyniki Eurocashu widać, że jego grupa sklepów rośnie szybciej niż rynek. Zyski netto grupy Eurocash wzrosły o 38 proc. dok do roku do 49,7 mln zł, a przychody o 12 proc. do 6,4 mld zł. Spółka znacząco przebiła tym oczekiwania analityków. W przypadku zysku netto o aż jedną piątą.

Giełda od razu zareagowała. Notowania skoczyły o ponad 4 proc., przebijając poziom 19 zł. Akcje były w trendzie spadkowym właściwie już od lutego 2016. Wzrost zysków może dać szansę na wybicie z tego trendu.

Eurocash intensywnie rozbudowuje własną i obsługiwaną sieć detaliczną. Liczba sklepów sieci abc wyniosła 8 753 na koniec czerwca 2019 r. i była o 300 większa niż przed rokiem. Sklepy partnerskie oraz franczyzowe pod markami Groszek, Euro Sklep, Lewiatan i PSD przyrosły o 138 placówek do 5040. Pod szyldem Delikatesy Centrum funkcjonuje 1339 placówek, a sieć Inmedio liczy 449 kiosków.

Do 2023 roku Eurocash planuje rozbudowę sieci Delikatesy Centrum o 900 nowych sklepów. Zbliży się w ten sposób rozmiarem do Biedronki, która rośnie ostatnio już bardzo powoli i dysponuje 2,9 tys. sklepami.

Wzrost Delikatesów Centrum odbywać ma się m.in. poprzez przejęcia regionalnych sieci supermarketów. Te mogą być chętne, bo jak pokazują dane, zakaz handlu najbardziej uderzył właśnie w ich przychody. Planowane są też otwarcia nowych sklepów. W sumie Eurocash planuje na rozbudowę wydać do 2 mld zł.
W drugim kwartale sprzedaż w Delikatesach Centrum bez uwzględnienia nowo otwieranych i przejmowanych placówek (tzw. LFL) wzrosła o 7,99 proc. rok do roku.

Sklepy własne Eurocashu pod markami: Delikatesy Centrum, Mila, Eko i Inmedio zwiększyły sprzedaż o 34 proc. rok do roku. Tak wysoka dynamika to po części efekt przejęcia spółki Partner, zarządzającej sklepami Lewiatan oraz sklepów Mila.

Partner razem z Milą dają już ponad jedną czwartą przychodów sieci detalicznej kontrolowanej przez Eurocash. Własne Delikatesy Centrum dają 14 proc., a Delikatesy Centrum franczyzowe - 37 proc. sprzedaży.

Grupa Eurocash poprawiła wyniki zarówno w hurcie, gdzie EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wzrósł do 278 mln zł w drugim kwartale 2019 z 111 mln zł rok wcześniej, jak i w detalu - gdzie EBITDA wyniósł 129 mln zł w porównaniu z 31 mln zł rok temu.

- W hurcie osiągnęliśmy wyższą sprzedaż niemal w każdym formacie. Motorem wzrostu była sprzedaż wyrobów tytoniowych, która w pierwszym półroczu br. wzrosła o ponad 10 proc. - wskazał Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy Eurocash. Bardzo dobre wyniki sprzedaży osiągnęliśmy również w formacie aktywnej dystrybucji do naszych franczyzobiorców, gdzie zanotowaliśmy wzrost o ponad 11 proc. rok do roku - dodał.

Gorsze alkohole i Duży Ben

- Spadek odnotowaliśmy jedynie w dystrybucji alkoholi, co jest związane ze zmianą strategii tego biznesu oraz z prowadzoną obecnie integracją Eurocash Alkohole z Eurocash Dystrybucja, która docelowo przełoży się na dalszy wzrost efektywności segmentu hurtowego - poinformował Owczarek.

Gorzej radziły sobie nowe projekty, które zwiększyły stratę do 20 mln zł z 10 mln zł w drugim kwartale 2018. W tym sieć Duży Ben, licząca 50 sklepów. Sprzedaż LFL wzrosła w nich o 21 proc. w pierwszym półroczu. Eurocash wskazuje, że bez powiększenia sieci zysków tu nie będzie.

Eurocash oprócz rozbudowy skupia się w ostatnim czasie na redukcji kosztów. Potencjalnie może sięgnąć 150 mln zł do 2020 r. "Planowany efekt programu redukcji kosztów może zostać częściowo zredukowany poprzez wzrost poziomu płac wynikający z presji na koszty pracy oraz inflację" - informuje spółka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Racja
5 lata temu
Grupa Eurocash(Mila) nie powinna zapomnieć, że siłą napędową są ludzie, którzy tam pracują. Najpierw należy zainwestować w ludzi i docenić pracę którą wykonują a nie podnosić poprzeczkę wymagań w stosunku do pracownika nie dając możliwości zarobku (zarobki rosną tylko tak jak średnia krajowa) Motywacją jest pieniądz.
Lajkonik
5 lata temu
Zyskała spożywka bo jedzenie kupić trzeba i zamiast w niedzielę robi się zakupy w pozostałe dni, a koszty spadły. Traci przemysłówka odzież i inne takie, gdyż zamiast łazić po galeriach i kupować często zbędne rzeczy ludzie gospodarują czas inaczej. Zyskuje też gastronomia i obiekty turystyczne. W krajach zachodnich od kilku dekad sklepy w niedzielę były zamknięte i to z przyczyn głównie finansowych. Koszt otwarcia i utrzymania sklepu był wyższy niż zysk. Klienci na zachodzie nie byli zainteresowani spedzaniem wolnego czasu na spacerowaniu po galerii.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Racja
5 lata temu
Grupa Eurocash(Mila) nie powinna zapomnieć, że siłą napędową są ludzie, którzy tam pracują. Najpierw należy zainwestować w ludzi i docenić pracę którą wykonują a nie podnosić poprzeczkę wymagań w stosunku do pracownika nie dając możliwości zarobku (zarobki rosną tylko tak jak średnia krajowa) Motywacją jest pieniądz.
Lajkonik
5 lata temu
Zyskała spożywka bo jedzenie kupić trzeba i zamiast w niedzielę robi się zakupy w pozostałe dni, a koszty spadły. Traci przemysłówka odzież i inne takie, gdyż zamiast łazić po galeriach i kupować często zbędne rzeczy ludzie gospodarują czas inaczej. Zyskuje też gastronomia i obiekty turystyczne. W krajach zachodnich od kilku dekad sklepy w niedzielę były zamknięte i to z przyczyn głównie finansowych. Koszt otwarcia i utrzymania sklepu był wyższy niż zysk. Klienci na zachodzie nie byli zainteresowani spedzaniem wolnego czasu na spacerowaniu po galerii.