Wzrosnąć ma też konsumpcja prywatna i przeciętne wynagrodzenie w gospodarce.
"Przewidywane jest utrzymanie wzrostu wynagrodzeń, choć jego tempo zmniejszy się znacząco w stosunku do trendów z ostatnich lat. Przyjęto, że w 2020 r. nominalne tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie 3,5%, wobec 7,2%wzrostu zanotowanego średnio w 2019 r. W 2021 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej zwiększy się o 3,4%" - podał CIR w komunikacie.
Z założeń wynika także, że w 2020 r. konsumpcja spadnie realnie o 4,2%, a w kolejnym roku wzrośnie o 4,4%.
Spodziewane jest też odbicie w eksporcie.
"W warunkach obserwowanego załamania koniunktury światowej i światowego handlu, zakłada się, że w 2020 r. polski eksport spadnie o 9,3%. w ujęciu realnym, aby w 2021 r. wzrosnąć o 6,9%. Powinno się to przełożyć na dalszy wzrost udziałów polskiego eksportu w światowym handlu" - czytamy dalej.
Zakłada się, że zmniejszenie konsumpcji prywatnej oraz mniejszy eksport w 2020 r. przełoży się na spadek importu o 10,2% w 2020 r. Odbudowa popytu w przyszłym roku powinna przyczynić się do wzrostu importu o 7,3%, podano także.