Warszawska giełda od kilku miesięcy notuje spadki. Wobec wysokiej inflacji i zagrożenia spowolnienia gospodarczego jest trudno zarabiać pieniądze na akcjach. Szykuje się jednak bardzo ciekawy czas. Spółki będą dzieliły zyski wypracowane w 2021 roku. To szansa, żeby zgarnąć niemałe kwoty z dywidend.
Łączna kwota dywidend wypłaconych przez spółki z głównego rynku GPW ma szansę w tym roku zbliżyć się do poziomu notowanego przed pandemią i wynieść - według szacunków PAP Biznes - około 40 mld zł.
- Mamy teraz dobry okres dla wielu polskich spółek giełdowych pod względem wyników i jeśli nawet zbliża się spowolnienie gospodarcze, to w wynikach zobaczymy je dopiero za jakiś czas. Na razie są więc warunki do tego, by spółki wypłacały dość wysokie dywidendy - ocenia Adam Łukojć z TFI Allianz Polska. Dodaje, że w tym roku powinny być wyższe niż w ostatnich latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doradca inwestycyjny biura maklerskiego PKO BP Emil Łobodziński wskazuje, że sezon dywidendowy trwa, a największy wysyp dywidend dopiero przed nami. Ocenia, że nieco niższe niż szacowane przez rynek, są dywidendy w części spółek finansowych. Natomiast cały czas dobry, wysoki poziom trzymają np. deweloperzy.
Plany dotyczące podziału zysku przedstawiło w tym roku około 85 proc. spółek notowanych na głównym rynku giełdy w Warszawie, z czego 43 proc. chce wypłacić dywidendę, a 57 proc. zamierza zatrzymać zyski w spółce lub odnotowało stratę.
Finansjera dzieli się zyskami
PKO BP w tym roku przeznaczy na dywidendę blisko 2,3 mld zł, czyli 1,83 zł brutto na każdą akcję. Santander zaakceptował już wypłatę w wysokości 2,68 zł na akcję, czyli łącznie 273,9 mln zł.
Wyższą dywidendę niż wcześniej spośród banków zaproponowały w tym roku m.in. ING Bank Śląski (5,3 zł na akcję, wobec 5,1 zł przed rokiem), Bank Pekao (4,3 zł na akcję, w porównaniu do 3,21 zł przed rokiem), czy Bank Handlowy (5,47 zł na akcję, w porównaniu do 1,2 zł rok wcześniej).
Z kolei mniej na wypłatę dywidendy chce przeznaczyć lider branży ubezpieczeniowej. Zarząd PZU rekomenduje, by z zysku netto za 2021 oraz z kapitału zapasowego utworzonego z zysku za 2020 rok wypłacić 1,67 mld zł dywidendy, co dałoby 1,94 zł dywidendy na akcję. W zeszłym roku do akcjonariuszy trafiły 3 mld zł, co dało 3,5 zł na akcję.
Przemysł bardziej hojny
- W dobrej sytuacji są na pewno spółki związane z klasycznym, ciężkim, cyklicznym biznesem, często związanym z surowcami, które ostatnio pokazywały niezłe wyniki i którym wciąż sprzyja otoczenie. Powinno się to przekładać na możliwość wypłaty dywidendy - ocenia Łukojć.
Dodaje, że jest jedno zastrzeżenie. Wiele z tych spółek ma za sobą lub przed sobą duże inwestycje, które trzeba sfinansować. O ile więc nie stoją na przeszkodzie potrzeby inwestycyjne lub zadłużenie, to w grupie tych spółek jest możliwość wypłacenia hojnych dywidend.
W tym roku przeznaczenie większych kwot z zysku do podziału między akcjonariuszy zaproponowały wypłacające regularnie dywidendę spółki takie jak Budimex oraz Grupa Kęty. Pierwsza z nich za 2021 rok wypłaci 38,37 zł dywidendy na akcję (16,7 zł przed rokiem i 4,56 zł rok wcześniej), a druga - 52,37 zł na akcję (44,57 zł przed rokiem i 35 zł rok wcześniej).
Rekomendowaną do podziału kwotę w tym roku podwoił zarząd KGHM, który w 2021 roku wrócił do dzielenia się zyskiem. W kolejnych miesiącach do posiadaczy akcji państwowej spółki może trafić 600 mln zł.
Deweloperzy czują się silni
Obok banków m.in. deweloperzy chętnie zapowiadają dystrybucję zysków do akcjonariuszy. Dom Development, Atal, Develia, Lokum Deweloper, Marvipol Development, Inpro, Wikana, Echo Investment, Archicom - wszystkie te spółki chcą wypłacić dywidendę i w większości będą to kwoty wyższe niż rok wcześniej.
- Jeśli zależy im na pozytywnym postrzeganiu przez inwestorów, to powinny korzystać z dobrej sytuacji i wypłacać zyski. W tych branżach inwestorzy mogą się obawiać, że nagła zmiana koniunktury lub nieudany kontrakt sprawią, że jakaś spółka będzie radziła sobie gorzej. Wypłata dywidendy byłaby więc argumentem za tym, że spółka jest silna i czuje się pewnie - ocenia ekspert TFI Allianz.
Niższej wypłaty mogą spodziewać się natomiast akcjonariusze np. CD Projektu (1 zł na akcję, w porównaniu do 5 zł przed rokiem), Cyfrowego Polsatu (1 zł na akcję, wobec 1,2 zł przed rokiem), czy LPP (350 zł na akcję, wobec 450 zł rok wcześniej).