"W końcu czerwca ustawodawca postanowił wprowadzić tzw. ustawowe wakacje kredytowe, czyli możliwość ustawowego zawieszenia wykonania umowy. Sygnalizowaliśmy już wcześniej, że wprowadzanie takiego rozwiązania na etapie, kiedy prawidłowo zadziałało moratorium pozaustawowe, kiedy działania banków- samoregulacyjne przyniosły widoczny pozytywny efekt, jest mało sensowne. Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że klienci nie będą szczególnie zainteresowani realizacją ustawowych wakacji kredytowych" - powiedział Białek podczas wideokonferencji.
"Wedle naszych statystyk, przeprocedowano zaledwie kilka tysięcy wniosków, które zostały złożone do banków, jeśli chodzi o ustawowe wakacje kredytowe. To dosyć wyraźnie kontrastuje z liczbą prawie 1 mln zł wniosków, jeśli chodzi o pozaustawowe - bankowe wakacje kredytowe, realizowane na zasadzie porozumienia międzybankowego" - zaznaczył wiceprezes.
Jak wskazał, pewne zaskoczenie budzą niektóre działania organów w kontekście potencjalnych zarzutów jakoby banki nie realizowały ustawowych wakacji kredytowych. Doniesienia te opierały się na skardze jednego ze stowarzyszeń.
"Szczegółowo zbadaliśmy temat. Absolutnie nie potwierdzamy, jakoby te działania dotyczące realizacji ustawowych wakacji kredytowych były realizowane nieprawidłowo. Przede wszystkim trzeba podkreślić absolutnie znikome zainteresowanie klientów realizacją tych ustawowych wakacji kredytowych. Nie są odnotowywane żadne skargi ani zastrzeżenia, mimo, że banki pozostawione zostały w dużej mierze same sobie w realizacji tych przepisów, bo zostały one skonstruowane w sposób wysoce nieprofesjonalny, z całym szeregiem luk, które utrudniają wykonywanie w praktyce" - powiedział Białek.
W ramach porozumienia międzybankowego, w marcu br. banki zaproponowały klientom odroczenie (zawieszenie) spłaty rat kapitałowo-odsetkowych lub rat kapitałowych przez okres do 3 miesięcy i automatyczne wydłużenie o ten sam okres łącznego okresu spłaty kredytu pod warunkiem przedłużenia okresu obowiązywania zabezpieczenia spłaty kredytu. Ułatwienia dotyczą kredytów mieszkaniowych, konsumpcyjnych dla klientów indywidualnych, kredytów dla przedsiębiorców i polegają m.in. na szybkim rozpatrywaniu wniosków tych klientów, którzy uzasadnią konieczność odroczenia (zawieszenia) spłaty kredytu ich sytuacją finansową spowodowaną pandemią koronawirusa.
"To moratorium pozaustawowe w dobie dużych trudności w okresie lockdownu zadziałało można powiedzieć wzorcowo" - podkreślił Białek.
Moratorium ustawowe, wprowadzone w lipcu br. (wnioski można składać do końca września) zakłada odroczenie płatności rat kapitałowych i odsetkowych na maksymalnie trzy miesiące. Warunkiem jest utrata pracy lub innego głównego źródła dochodów po dacie 13 marca br.
Jak podał dzisiejszy "Parkiet", według stanu na 24 sierpnia, do bazy Biura Informacji Kredytowej wpisano ustawowe wakacje kredytowe dla klientów indywidualnych obejmujące 1 849 kredytów wartych 195 mln zł.
Prezes Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował 11 sierpnia, że wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące utrudniania lub uniemożliwiania klientom banków skorzystanie z prawa do ustawowych wakacji kredytowych, wprowadzonego w ramach tarczy anykryzysowej 4.0. Postępowaniem wyjaśniającym objętych jest 26 banków. UOKiK wskazał wówczas, że otrzymał sygnały w tej sprawie m.in. od stowarzyszenia 'Stop Bankowemu Bezprawiu'.