- Wszystkie propozycje, które pojawiły się podczas konwencji PiS są doskonale policzone. To nie są jednak propozycje tylko dystrybucyjne, ponieważ mamy również propozycje pro-przedsiębiorcze, aktywizujące - wskazuje minister Emilewicz.
Według niej propozycja zerowego PIT-u do 26. roku życia to jest kolejna ze zmian, podobna do tych, jakie oferowane są w ramach ulgi na start, czyli łatwiejszego, ambitniejszego wejścia na rynek pracy dla najmłodszego pokolenia, które najbardziej widzi, iż ich pozycja w stosunku do pozycji rówieśników w Europie Zachodniej jest nie równoprawna.
Czytaj więcej: Konwencja PiS. Orłowski: rządzący nawet nie kryją, że kupują głosy. To pogrąży budżet
- Za sprawą tych pierwszych lat nie obciążonych PIT-em będą mogli naprawdę nieźle zarabiać, co jest istotne w zakresie wyrównywania szans - podkreśla minister.
Dodaje, że zapowiedź związana z waloryzacją kwoty wolnej jest także propozycją pro-przedsiębiorczą, pro-rozwojową, uruchamiającą energię Polaków.
- To kolejne dobre rozwiązanie, które mamy nadzieję, że dobrze wpłynie na rynek pracy w tym roku. Zwłaszcza, że będzie pierwszym rokiem lekkiego spowolnienia gospodarczego. Te propozycje mamy nadzieję, pozwolą nam te dobre tempo rozwoju utrzymać - przyznaje minister.
Emilewicz przypomina, że są to rozwiązania ustawowe, a zatem prace nad nimi zapewne już trwają w Ministerstwie Finansów. W taki sposób, aby mogły one wejść jeszcze w tym roku podatkowym.
Likwidacja PIT dla osób do 26 lat i zwiększenie kosztów uzyskania przychodów to nie jedyna propozycje, jakie padły na konwencji PiS. Zapowiedziano też rozszerzenie programu 500+ na pierwsze dziecko (likwidacja kryterium dochodowego), wypłatę 13-stej emerytury w kwocie 1 100 zł oraz wzrost nakładów na transport lokalny (przywracanie lokalnych połączeń autobusowych). Premier Mateusz Morawieckiego oszacował łączny, roczny koszt zmian dla budżetu na blisko 40 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl