Coraz bliżej do końca 2020 roku, który był trudnym okresem dla polskiej waluty. Jeszcze na początku roku euro można było kupić za 4,24 zł, a niedawno kurs przekraczał 4,60 zł. Teraz jest niewiele powyżej 4,40 zł.
Wiele osób i firm rozliczających się z zagranicznymi kontrahentami zastanawia się, w którą stronę przechyli się szala w najbliższych miesiącach. Według analityków walutowych Ebury polska waluta umocni się, a kursy - nie tylko euro - dość wyraźnie spadną w 2021 roku.
Czytaj więcej: Polska z unijnego budżetu dostała na czysto 130 mld euro. Zobacz, jak zmieniły polską gospodarkę
"Naszym zdaniem osłabienie złotego, do którego doszło po lecie, było niemal w całości powodowane obawami rynku dotyczącymi gwałtownego wzrostu liczby zakażeń i ponownego wprowadzenia restrykcji zarówno w kraju, jak i w Europie. Pomimo dotkliwości drugiej fali w Polsce uważamy nadal, że złoty w średnim i długim terminie powinien wrócić do poziomów bardziej zgodnych z silnymi fundamentami gospodarki" - oceniają.
Zastrzegają jednak, że stabilizowanie się sytuacji pandemicznej potrwa dłużej, niż oczekiwali, w związku z czym zrewidowali swoją krótkoterminową prognozę.
"Sądzimy, że polska waluta prawdopodobnie doświadczy ograniczonego umocnienia przed końcem roku. Silniejszej aprecjacji złotego spodziewamy się w pierwszym kwartale 2021 roku" - wskazują.
Czytaj więcej: "Szokujące prognozy" Saxo Banku na 2021 rok. Koronawirus może mieć daleko idące konsekwencje
Oczekują, że wtedy pojawi się większa liczba pozytywnych informacji z frontu walki z pandemią, dotyczących zarówno wypłaszczania krzywej zachorowań, jak i postępu w kierunku masowych szczepień.
Eksperci Ebury prognozują spadek kursu euro w pierwszym kwartale 2021 do 4,30 zł. Następnie powoli kurs powinien dalej osuwać się w dół, tak by przed końcem roku zejść do 4,25 zł.
Tegoroczny kurs euro
Tańszy powinien być też dolar. Amerykańska waluta w marcu kosztowała prawie 4,30 zł. Od tamtego czasu kurs wyraźnie spadł i jest na tegorocznym minimum - w okolicach 3,65 zł.
Według prognoz Ebury w pierwszym kwartale przyszłego roku za amerykańską walutę możemy płacić 3,58 zł. W kolejnych kwartałach kurs może spaść po 4-5 groszy, by na koniec roku zejść do 3,43 zł.
Tegoroczny kurs dolara
Niekorzystnie może się też zmienić przelicznik dla Polaków pracujących na Wyspach. Funt może być warty sporo mniej. W tym roku kurs wahał się w dość dużym przedziale 4,80-5,20 zł. Na koniec przyszłego roku może spaść do 4,66 zł.
Czytaj więcej: Gospodarka europejska kurczy się, a najbogatsi dalej się bogacą. Ci miliarderzy nie czują kryzysu
Zanim do tego dojdzie, eksperci Ebury szacują, że w pierwszym kwartale 2021 brytyjska waluta będzie po około 4,77 zł. I z każdym kolejnym kwartałem funt może być tańszy o około 3 grosze.
Tegoroczny kurs funta