Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Złoty czeka na to, co RPP powie nt. szybko rosnącej inflacji

6
Podziel się:

Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym jest kończące się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Posiedzenie, które po wczorajszych danych o znaczącym przyspieszeniu inflacji w Polsce nabrało szczególnego znaczenia. Stopy procentowe oczywiście nie zostaną przez Radę zmienione, ale już jej komentarz do danych o inflacji może odbić się na notowaniach złotego.

Złoty czeka na to, co RPP powie nt. szybko rosnącej inflacji

W środę rano polska waluta pozostaje stabilna pomimo, że po nocnym ataku rakietowym na amerykańskie bazy w Iraku, na rynkach finansowych wzrosła awersja do ryzyka, a poranne dane o nieoczekiwanym spadku w listopadzie zamówień w niemieckim przemyśle (-1,3 proc. wobec prognozowanych +0,3 proc. M/M), również nie nastrajają optymistycznie.

O godzinie 09:20 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2430 zł, pozostając na poziomach zbliżonych do wtorkowego zamknięcia, gdy euro podrożało o 1,3 gr, odrabiając tym samym straty z poniedziałku. W tym samym czasie za dolara trzeba było zapłacić 3,81 zł, a szwajcarski frank kosztował 3,9230 zł. To także poziomy zbliżone do tych z wczoraj.

Stabilizację złotego można tłumaczyć ograniczonymi wahaniami EUR/USD, ale w dużo większym stopniu jest ona podyktowana oczekiwaniem na wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rada wprawdzie stóp procentowych nie zmieni, pozostawiając główną z nich na poziomie 1,50 proc. (decyzja ta będzie ogłoszona w godzinach południowych), ale na zaplanowanej na godzinę 16:00 konferencji prasowej po posiedzeniu, będzie musiała odnieść się do gwałtownego przyspieszenia inflacji w Polsce.

W grudniu, jak wynika z opublikowanych wczoraj przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wstępnych szacunków, inflacja konsumencka (CPI) przyspieszyła do 3,4 proc. R/R z 2,6 proc. miesiąc wcześniej, co okazało się dużym zaskoczeniem dla rynku, spodziewającego się odczytu na poziomie 2,9 proc. To najwyższa inflacja od października 2012 roku. I będzie jeszcze wyższa. Opublikowane dane sugerują, że już w styczniu znacząco przekroczy ona poziom 4 proc., a w lutym może osiągnąć 4,5 proc. R/R. To wprawdzie byłby jej szczyt, ale i tak stawia to Radę w bardzo niekomfortowej sytuacji. Inflacja będzie bowiem o około 1 pkt. proc. wyższa niż to można było oczekiwać, a jej przyszły powrót do celu inflacyjnego znacząco się wydłuży. Nie jest więc wykluczone, że cześć członków Rady zdecyduje się złożyć wnioski o podwyżki stóp procentowych. Póki co, większość uczestników rynku zakłada, że wnioski te nie znajdą akceptacji. Jednak, gdyby dziś z Rady popłynął inny sygnał, to byłby to impuls do umocnienia złotego.

Marcin Kiepas

analityk Tickmill

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Pzprpis
5 lata temu
Rada wypowie się zgodnie z polityka przewodniej siły narodu PZP PiS. Bo w gospodarkach planowanych tak jest . Został określony cel inflacyjny i rynek ma się dostosować do celu. Niech żyje towarzysz......
Makler
5 lata temu
Przejrzyjcie na oczy. Te nieuki z PiS dadzą Wam pensje minimalne na poziomie 3000, ale za tym pójdzie konieczność podniesienia stóp procentowych, czego efektem będzie m.in. wzrost rat kredytowych. Nie ma w tym niczego złego, poza ty, że sporo osób trzymająca oszczędności w PLN dużo straci.
xyz
5 lata temu
Złoty - "czekam aż powiecie ,że nie będziecie mnie dodrukowywać okradając naród po nocach".
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Polska Żal
5 lata temu
Skoro skutki decyzji RPP wg Glapińskiego są widoczne z opóźnieniem i to jest powód do nie podnoszenia stop 0r9centowych tzn że RPP powinna zrobić to już pół roku temu A teraz mamy skutki nic nie robienia. Eksperci zaskoczeni inflacja, to za co biorą wypłaty po 50rys zł miesięcznie członkowie RPP jak nie 0otrafili tego przewidzieć???? Stołek po znajomości?
Janusz
5 lata temu
w tej radzie polityki pieniężnej sa sami dyletanci tyle lat tam nic nie robia jakiś komunikat wygloszą wszystko zostaje bez zmian.Oni myślą że to się wszystko samo zrobi bez konkretnych decyzji.Ten Glapiński to po jakiejś szkole ekonomicznej jest wyglada raczej że w masarni pracuje
Zadowolony
5 lata temu
Kupiłem 2 mieszkania 4 i 2 lata temu inflacja pomaga mi je spłacać. Wiem że kiedyś wzrosną stopy ale mam wkład własny między 63 65 procent i jestem już bezpiecznej strefie, nie sadze ze ceny będą wiecznie rosnąć coraz gorzej o dobrego najemcę, teraz szukałem to przyszło dwóch z tatuażem bez stałej pracy i konkretnej umowy. Powiedziałem ze mam kogoś innego za lepsze pieniądze. Wynajem 150 taniej przedstawicielowi handlowemu i mam spokój. To już nie jest łatwy interes trzeba szanować klienta, a u mnie w mieście wynajmują pokoje za 400zl na działkach Rod. Nic czas odpocząć zadbac bardziej o siebie , jechać na urlop, kiedyś stopy wzrosną to się pomyśli.
xyz
5 lata temu
Złoty - "czekam aż powiecie ,że nie będziecie mnie dodrukowywać okradając naród po nocach".
Makler
5 lata temu
Przejrzyjcie na oczy. Te nieuki z PiS dadzą Wam pensje minimalne na poziomie 3000, ale za tym pójdzie konieczność podniesienia stóp procentowych, czego efektem będzie m.in. wzrost rat kredytowych. Nie ma w tym niczego złego, poza ty, że sporo osób trzymająca oszczędności w PLN dużo straci.