Znany producent wędlin stracił płynność i nie reguluje zobowiązań wobec kontrahentów. Na dodatek biznes przynosi gigantyczne straty. Od stycznia do czerwca aż 866 mln zł, podczas gdy rok wcześniej firma mogła się pochwalić 27 mln zł zysku.
Koszty działalności w związku z problemami (m.in. rosnący dług) są coraz większe, a wpływy ze sprzedaży maleją. W pół roku spółka miała 383 mln zł przychodu. To o blisko 180 mln zł mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
Czytaj więcej: ZM Henryk Kania do przejęcia. Cedrob złożył wniosek do UOKiK
W rachunku zysków i strat ZM Henryk Kania uwagę zwraca kilka pozycji. Zaksięgowana strata z tytułu utraty wartości firmy to 223,7 mln zł. Straty w związku z należnościami z tytułu dostaw i usług oszacowano na 344,6 mln zł, a na inne należności na 96,5 mln zł.
Zarządca, który kieruje firmą podczas postępowania restrukturyzacyjnego wskazał w raporcie, że będzie konieczność przeprowadzenia oceny prawidłowości oszacowania wartości godziwej aktywów spółki. W związku z tym należy spodziewać się korekt w tym zakresie w przyszłości.
"Jednakże przeprowadzenie oszacowania i ocena wpływu tego, i innych czynników na osiągane wyniki przez spółkę, będzie możliwa dopiero po przeprowadzeniu analizy kopii dokumentacji księgowej udostępnionej przez Prokuraturę Regionalną na podstawie zarządzenia o częściowym udostępnieniu dokumentacji z dnia 20 września 2019 roku"- czytamy w raporcie.
Przypomnijmy, że 20 września katowicki sąd przedłużył zarządcy Zakładów Mięsnych Henryk Kania termin na złożenie planu restrukturyzacyjnego oraz spisu wierzytelności do 31 października. Tylko dobry plan pozwoli firmie stanąć na nogi i przetrwać ten trudny okres.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl