Zysk netto domów maklerskich wyniósł dokładnie 27,86 mln zł w 2019 roku - wynika z najnowszych wyliczeń Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). To oznacza ogromny spadek w porównaniu z poprzednim rokiem, gdy domy maklerskie zarobiły w sumie ponad 165 mln zł.
Co więcej, patrząc tylko na podstawową działalność operacyjną domów maklerskich, to są one nawet na minusie. Strata wyniosła 26 mln zł wobec 167 mln zł zysku rok wcześniej. Wyniki poprawiają więc w inny sposób niż tylko obsługując transakcje klientów.
Trudno się dziwić temu regresowi w wynikach skoro przychody domów maklerskich w rok zmniejszyły się o blisko 30 proc. Wyniosły niecałe 407 mln zł wobec 574 mln zł w 2018 roku. Pocieszeniem z punktu widzenia wyników jest fakt, że spadły koszty ich działalności - do 724 mln zł z 859 mln zł.
Skąd problem ze spadającymi przychodami i niższymi zyskami? Ma to związek m.in. z coraz mniejszą aktywnością inwestorów, a domy maklerskie w dużej mierze opierają się na prowizjach od transakcji.
Z danych KNF wynika, że aktywa klientów na rachunkach (m.in. wartość akcji i gotówka) wyniosły na koniec 2019 roku 68,08 mld zł. Rok wcześniej kwota ta była o 11 mld zł wyższa.
Można mieć mało pieniędzy na rachunku maklerskim, a często dokonywać transakcji i z tego też domy maklerskie mogą mieć spore wpływy. Niestety tu również jest problem. Statystyki Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie jasno pokazują, że spadają obroty akcjami. A rok 2019 był pod tym względem najgorszy od 10 lat.
Czytaj więcej: GPW dopuściła Spyrosoft do obrotu na NewConnect
W ubiegłym roku przez giełdę w transakcjach kupna i sprzedaży przeszły akcje o wartości nieco ponad 195 mld zł wobec prawie 212 mld zł rok wcześniej i 261 mld zł dwa lata temu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl