Projekt to efekt uchwalonej pod koniec roku przez Sejm nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. W ubiegłym tygodniu została ona zawetowana przez Senat. Sejm mógłby zająć się nią ponownie na najbliższym posiedzeniu, czyli w dniach 26 i 27 stycznia.
Plan wsparcia dla górnictwa. "Pozwoli utrzymać spokój społeczny"
Nowelizacja ustanawia system publicznego wsparcia dla górnictwa węgla kamiennego na kolejne 10 lat. Określa też koszty tych działań do końca 2031 r., które są szacowane na 28 mld 821 mln zł. Warto pamiętać, że w tej kwocie nie ma kosztów planowanych umorzeń zobowiązań.
W ocenie skutków regulacji projektu rozporządzenia podkreślono, że "możliwość skorzystania z pomocy publicznej, która pozwoli na sukcesywne zamykanie kopalń węgla kamiennego i zapobiegnie niekontrolowanej upadłości spółek" pozwoli zachować bezpieczeństwo energetyczne i utrzymać spokój społeczny na Śląsku.
Wśród przewidywanych rodzajów wsparcia, na jakie będą mogły liczyć przedsiębiorstwa górnicze, są:
- dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń,
- zawieszenie spłaty i docelowe umorzenie części zobowiązań górniczych firm wobec ZUS i PFR,
- możliwość podwyższenia ich kapitału za pomocą emisji skarbowych papierów wartościowych.
"Zasady dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych opierają się na z góry określonym mechanizmie, który będzie brał pod uwagę koszty kwalifikowane oraz przychody kwalifikowane przedsiębiorstwa. Za koszty kwalifikowane będą uznawane zapłacone koszty produkcji węgla związane z bieżącą produkcją z uwzględnieniem skutków finansowych kosztów lat ubiegłych (...), jako przychody kwalifikowane wskazano zrealizowane przychody ze sprzedaży węgla oraz pozostałe przychody uzyskane w ramach prowadzonej działalności" – wskazano w ocenie skutków regulacji projektu.
By móc sięgnąć po proponowane w nowelizacji rozwiązania, Polska musi najpierw przesłać notyfikację do Komisji Europejskiej. Wniosek w tej sprawie ma być wdrożony w styczniu.