400 mln zł z kasy państwa dostanie spółka Mesko - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Spółka przeznaczyć je ma na inwestycje związane z produkcją prochu i nowej amunicji - wielkokalibrowej (m.in. do czołgów) oraz małokalibrowej.
Czytaj też: Turcja kupuje polską broń. Pytamy o embargo
Mesko odnosi sukcesy na rynku zbrojeniowym. W zeszłym roku miała obroty rzędu 500 mln zł i nie odnotowała straty. Dzięki zastrzykowi z publicznej kasy rozwinie się jeszcze bardziej. - To jedna z najważniejszych inwestycji mijającej kadencji, dzięki której nastąpi odbudowa zdolności produkcji prochów, amunicji i pocisków, co dla naszego potencjału obronnego jest kluczowe - powiedział dziennikowi szef KPRM i minister Michał Dworczyk, który jest koordynatorem tego projektu.
Czytaj także: PGZ i Autosan mają porozumienie ws. e-mobilności
PGZ czeka teraz na rozpatrzenie wniosku o dokapitalizowanie spółki pieniędzmi ze Skarbu Państwa, który złożyła na ręce premiera w październiku. Umowa doczeka się podpisu Mateusza Morawieckiego najpewniej w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Inwestycja, którą planuje Mesko, pochłonie 440 mln zł, brakujące 40 mln spółka dołoży z własnych pieniędzy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl