W odpowiedzi na zapytanie money.pl Biuro Związku Celowego Gmin MG-6 podało, że w 2023 r. skontrolowano właścicieli ponad 1000 posesji. - Pośród skontrolowanych były te, których właściciele odprowadzali nieczystości do zbiornika bezodpływowego, do przydomowej oczyszczalni ścieków, ale także te, które nie miały żadnej instalacji do gromadzenia nieczystości - poinformowało Biuro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urzędnicy powiadomili o nieprawidłowościach policję w 696 przypadkach. Zawiadomienia dotyczyły braku posiadania dowodów potwierdzających wywóz nieczystości ciekłych, braku częstotliwości opróżniania osadnika (oczyszczalnie), braku posiadania dowodów potwierdzających wywóz nieczystości, bądź braku częstotliwości opróżniania zbiornika bezodpływowego. Zdarzały się również przypadki, w których właściciele odprowadzali nieczystości bezpośrednio do gruntu.
Kontrole są kontynuowane w roku bieżącym. Od stycznia Związek sprawdził 211 nieruchomości. Policja została zawiadomiona w 87 przypadkach.
Kontrole szamb - nowy obowiązek gmin
Kontrola szamb odbywa się na terenie całego kraju. To efekt nowelizacji Prawa wodnego z 2022 roku, uchwalonego przez Sejm, mającej na celu usprawnienie systemu oczyszczania ścieków miejskich przez stały monitoring i kontrolowanie indywidualnych systemów oczyszczania. Szacuje się, że kontrole mogą dotyczyć około 10 mln mieszkańców Polski niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej.
Gminy dostały za zadanie ustalić, ile szamb i przydomowych oczyszczalni jest na ich terenie, a także sprawdzić, czy właściciele podpisali umowy na ich opróżnianie. Zgodnie z obecnymi przepisami, właściciele lub użytkownicy szamb zobowiązani są do ich opróżniania tak często, by uniknąć przepełnienia, ale przynajmniej raz na trzy miesiące.
Sprawozdanie za 2023 r. samorządy musiały złożyć do końca kwietnia 2024 r. do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska oraz dyrektora regionalnego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Na wykonanie wszystkich kontroli gminy mają czas do końca sierpnia tego roku.
Co grozi za brak szamba?
Nakładaniem grzywien zajmuje się policja. Służby informują samorząd wyłącznie o tym, jakie czynności zostały podjęte w sprawie właściciela posesji, w sprawie którego wpłynęło zawiadomienie. Policja ma prawo pouczyć właściciela o obowiązkach wynikających z ustawy, nałożyć karę finansową, lub skierować sprawę do sądu.
Za utrudnianie przeprowadzenia kontroli szamba (np. poprzez nieokazanie rachunków za wywóz nieczystości) można dostać mandat w wysokości 500 zł. Gdy sprawa trafi do sądu, wysokość kary może wzrosnąć nawet do 5 tys. zł.
Kary finansowe grożą jednak także samym gminom. Samorząd za niewywiązanie się z obowiązku ewidencji szamb może dostać nawet 50 tys. zł kary.
Warto przy tym wiedzieć, że kontrole ograniczają się w wielu wypadkach do wizyty w urzędzie miasta i okazaniu kopii dokumentów poświadczających posiadanie szamba i jego regularne opróżnianie. W przypadku wątpliwości urzędnicy mogą poprosić o uzupełnienie dokumentacji. Wizyty w terenie są dla pracowników gminy ostatecznością. Podobne kontrole będą przeprowadzane przez samorządy co 2 lata.