W poniedziałek przypada światowy dzień wody. Jednocześnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchamia drugą odsłonę programu "Moja Woda".
W puli jest 100 mln zł na łagodzenie skutków suszy w Polsce. Wnioski będą przyjmowane do wyczerpania środków.
Czytaj więcej: Ceny paliw "za PiS" i "za PO". Obalamy mity
Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. poniesionych kosztów. Do dofinansowania kwalifikuje się zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji pozwalających na zbieranie, retencjonowanie i wykorzystywanie wód opadowych oraz roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem.
Dzięki temu wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp.
Wnioski należy składać do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przed zakończeniem realizacji przedsięwzięcia. Minimalna kwalifikowana kwota inwestycji to 2 tys. zł. Minimalna, sumaryczna pojemność zbiornika/zbiorników to 2 metry sześcienne.
Okres trwałości przedsięwzięcia to 3 lata od daty jego zakończenia. Realizacja przedsięwzięcia musi być zgodna z przepisami prawa, a zastosowane urządzenia i materiały (nowe lub używane) muszą być dopuszczone do stosowania na rynku polskim.
Program został ogłoszony 1 czerwca 2020 roku. W ramach pierwszej edycji wpłynęło około 25 tys. wniosków na dofinansowanie przydomowych instalacji. Nabór wniosków, których łączna kwota wyniosła ponad 114 mln zł, prowadzony był od 1 lipca do 31 października 2020.