Koniec czerwca to ostatni dzwonek, by pieniądze z programu "Rodzina 500+" płynęły nieprzerwanie do maja przyszłego roku. Ci, którzy przegapią, stracą miesięczne świadczenie.
Złożenie wniosku w odpowiednim czasie jest ważne, by nie utracić ciągłości wypłat 500+. Jeśli ktoś wniosek złoży dopiero w lipcu (lub później), świadczenie wychowawcze będzie przysługiwało od miesiąca złożenia wniosku. Nie będzie też wyrównania do czerwca. Część pieniędzy po prostu przepadnie.
"Tylko złożenie wniosku do końca czerwca 2021 r. gwarantuje, że świadczenie wychowawcze zostanie wypłacone z wyrównaniem od 1 czerwca" - czytamy na stronach resortu rodziny.
Wszystko przez to, że od w 2021 r. zmieniły się nieco zasady wypłacania pieniędzy, w tym również terminy. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza że część z rodziców mogła się już odzwyczaić od tej konieczności.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku okres świadczeniowy rozpoczęty 1 lipca 2019 roku został wydłużony aż do końca maja tego roku. Dlatego rodzice żadnych wniosków składać nie musieli. Teraz jednak jest taka konieczność.
Na wypłaty 500+ rząd ma w tym roku zarezerwowane w budżecie 41 mld złotych.
Rządowy program "Rodzina 500+" wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. W ramach 500+ przysługuje świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.