Senat poparł bez poprawek zmiany w programie "Rodzina 500+", zgodnie z którymi prawo do świadczenia będą miały wszystkie dzieci do 18 lat. Zostało to zapowiedzane podczas konwencji PiS, a ma obowiązywać od lipca tego roku.
Za nowelizacją głosowało 82 senatorów. Nikt nie był przeciw, jedynie dwóch senatorów wstrzymało się od głosu.
- Wszyscy głosowali za... Antygospodarczy parlament. Każdy kto podnosi rękę za "Wyborczą Piątką Kaczyńskiego” będzie współodpowiedzialny za gospodarczą katastrofę" - tak Ryszard Petru skomentował głosowanie na Twitterze.
- To jest droga Gierka, rozdawnictwo i niewypłacalność, taka polityka zawsze kończy się bankructwem. To jest pseudosocjalna polityka. Miał być program demograficzny, a jest program czysto socjalny - mówił w Sejmie podczas debaty nad nowelizacją ustawy, postulował jej odrzucenie.
Ryszard Petru dużo wcześniej podnosił zresztą kwestie ograniczeń w programie. Kiedy jeszcze dotyczył on drugiego dziecka, mówił: - 500+ nie powinny otrzymać osoby zamożne. Nie powinny tych pieniędzy otrzymywać osoby niepracujące - mówił Ryszard Petru w programie "Money. To się liczy".
Uściślił, że te pieniądze powinny otrzymywać rodziny, w których choć jedna osoba jest zatrudniona. Ci, którzy nie pracują, powinni być wspierani przez program pomocy społecznej a nie 500+. Dotyczyłoby to również bezrobotnych samotnych rodziców.
Ustawa przegłosowana przez Senat trafi teraz do podpisania jej przez prezydenta. Po rozszerzeniu programu 500+ będzie przysługiwać na wszystkie dzieci do 18 lat. Zniknie istniejące dziś kryterium dochodowe: według obecnie obowiązujących zasad świadczenie na pierwsze jest wypłacane tylko, jeśli na osobę w rodzinie przypada 800 zł netto miesięcznie. W rodzinach, w których wychowywane jest dziecko niepełnosprawne, próg ten podniesiony jest do 1200 zł na osobę. Program po zmianach obejmie 6,8 mln dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl