- Pracujemy nad polityką demograficzną, a konkretnie nad strategią demograficzną - mówiła we wtorek rano minister. - Aktualnie resort prowadzi badania, które pokażą, jakie są potrzeby, aby młodzi ludzie podejmowali decyzje, by rodziło się więcej dzieci w małżeństwie - wyjaśniła Marlena Maląg.
- W związku z tym powstanie strategia demograficzna. Planujemy, że zostanie ogłoszona w tym roku. I ona wyznaczy kierunki dalszego wsparcia, które powinno iść do rodzin - wyjaśniła minister.
Czy zamiast dawać pieniądze na pierwsze dziecko, nie lepiej dać - jak sugerują niektórzy - na przykład dwa razy więcej na trzecie i kolejne? - Są różne spojrzenia, natomiast zakładamy, że program 500+ na każde dziecko będzie funkcjonował i chcemy opracować solidną politykę demograficzną, która pokaże nam dalsze kierunki wsparcia - przekonywała Maląg.
Zapowiedzią stworzenia polityki demograficznej minister przyznała mimowolnie, że jeden z celów 500+ - czyli zachęcenie Polaków do posiadania większej liczby dzieci - się nie powiódł. W 2018 roku GUS odnotował spadek dzietności – po raz pierwszy od wprowadzenia programu "Rodzina 500+".
W 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci – to spadek o 14 tys. w porównaniu z 2017 roku. Rząd przekonuje, że gorszy wynik dzietności jest spowodowany malejącą liczbą kobiet w wieku rozrodczym. W sprawozdaniu wysłanym do Sejmu wytłumaczono, że w 2018 roku liczba kobiet w wieku 15-49 lat wyniosła ok 9 mln i jest mniejsza o ok. 65 tys. w porównaniu z 2017 roku.
"Rzeczpospolita" punktowała wówczas, że kobiet w tym przedziale wiekowym ubywało również w 2016 i 2017 roku, a jednak wtedy liczba urodzeń rosła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl