Na koniec minionego roku stan nienależnie otrzymanych świadczeń 500 plus wynosił 16,6 mln złotych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna", który powołuje się na dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. To mniej, niż choćby w 2019 roku, kiedy to bezprawnie pobrane świadczenia sięgały kwoty niemal 19 mln złotych, a w 2018 roku - 21,6 mln złotych.
Z czego wynika ta zmiana? Jak pisze dziennik, przede wszystkim z faktu, że 500+ zostało rozszerzone o pierwsze dziecko w rodzinie, co nastąpiło w lipcu 2019 roku.
Gminy same informują, że najczęstszym powodem wydawania decyzji o bezprawnie pobranym świadczeniu były brak informacji o zmianie sytuacji dochodowej, za której sprawą rodzina przekroczyła próg, a także utrata prawa do pieniędzy na dziecko (np. dlatego, że dziecko ukończyło 18 lat).
Za co zatem teraz najczęściej gminy wydają decyzję w sprawie bezprawnego otrzymywania 500+? Jak pisze "DGP", dochodzi do tego przeważnie w momencie, gdy rodzice po swoim rozstaniu nie poinformują urzędu o zmianach w sprawowaniu opieki nad dzieckiem, lub też zrobią to po czasie.
Czytaj też: Zapytali Polaków o 500 plus. Choć nie spełnia swojej podstawowej roli, i tak popieramy
- Dotyczy to przykładowo sytuacji, gdy 500+ było przyznane na ojca, a po rozwodzie dzieci zostały z matką. Nawet jeśli zgłosił on do nas zmianę konta, na które mają być przekazywane pieniądze, tak aby trafiały do matki, to i tak dochodzi do nienależnie pobranych świadczeń - tłumaczy dziennikowi Sebastian Gajdzik, kierownik działu świadczeń rodzinnych w Ośrodku Pomocy Społecznej w Chorzowie.
A co może zrobić rodzic, gdy już otrzyma decyzję w sprawie nienależnie pobranych świadczeń? Wtedy pozostaje mu droga wystąpienia o ich umorzenie łącznie z odsetkami - w całości lub w części. Dane MRiPS jednak wskazują, że rzadko dochodzi do takich sytuacji. W ubiegłym roku łączna kwota 500+ do oddania, z którego rodziny zostały zwolnione, wyniosła 0,6 mln złotych.
Dziennik zwraca uwagę, że przepis umożliwiający zwolnienie rodziców, ma charakter uznaniowy. Ponadto jeżeli gmina umorzy bezprawnie pobrane 500+, to finalnie - po kontroli przeprowadzonej przez służby wojewody - może zostać sama obciążona umorzoną wcześniej kwotą. Dlatego też samorządy wolą rozkładać taki dług na raty.