- Dzisiaj pokazujemy kolejny etap realizacji naszego programu społecznego - powiedział na niedzielnej konwencji w Krakowie premier Mateusz Morawiecki. - Chcemy przeznaczyć pieniądze na comiesięczny stały dodatek dla wszystkich tych osób, które mają orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności - wyjaśnił.
- Będzie to najprawdopodobniej 500 zł miesięcznie dla osób powyżej 18. roku życia - ogłosił premier, wyjaśniając, że "to wszystko jest jeszcze liczone". - Chcemy ulżyć osobom, które zostały najbardziej poszkodowane przez los - zadeklarował.
Na rządowe zapowiedzi zareagowali opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy na 23 maja zapowiedzieli protest.
- Wspólnie z Iwona Hartwich i Marzena Stanewicz ustaliłyśmy, że musimy udowodnić Rządowi, jaki jest prawdziwy miesięczny koszt utrzymania osoby niepełnosprawnej (bo nie mają pojęcia) - napisała w niedziele na Facebook'u Grażyna Rzęska.
Pod postem zamieszczone zostały obliczenia. - 1.119 zł dla dorosłej osoby to jest zbyt mało, aby mogła zaspokoić podstawowe potrzeby, nie mówiąc już o godnym życiu - piszę autorka.
Jak wynika z zamieszczonych obliczeń, do zapewnienia podstawowych potrzeb osoby niepełnosprawnej w ciągu miesiąca brakuje 1427 zł. Do tej kwoty trzeba doliczyć jeszcze m.in. okulary, fryzjera, prywatne wizyty oraz zakupy w 100% tego, czego nie refunduje NFZ - czytamy.
Jak podkreśla Grażyna Rzęska, "państwo daje dziś miesięcznie dorosłym niepełnosprawnym 1119, 42 zł. Dla porównania, koszt, jaki ponosi państwo za pensjonariusza w Domu Pomocy Społecznej to 5281 zł. Zysk państwa, gdy podopieczny jest w domu wynosi 4161, 58 zł - zauważa Grażyna Rzęska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl