Od początku funkcjonowania wydano ponad 156 mld zł - wynika z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Obsługa wypłat pochłonęła w tym czasie natomiast 1,8 mld zł.
Resort podaje też, że najwięcej dzieci korzysta ze świadczenia w województwie mazowieckim (992,1 tys.), na drugim miejscu woj. śląskie (703,2 tys.), a następnie woj. wielkopolskie (636,5 tys.). Obecnie roczny koszt programu szacuje się na ok. 41 mld zł.
Program ruszył w kwietniu 2016 roku, początkowo wypłaty obejmowały drugie i każde kolejne dziecko w rodzinie. To się jednak zmieniło w lipcu 2019 r. - od tego momentu 500 zł przypada już na każde dziecko.
Świadczenie przysługuje od narodzin dziecka aż do ukończenia przez nie 18. roku życia.
W tej chwili Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pracuje nad zmianami w programie. Resort chce, by składanie wniosków odbywało się wyłącznie w formie elektronicznej. Planowane jest także odejście od corocznych naborów i wypłacanie świadczeń jedynie w formie bezgotówkowej. Świadczenia mają być też wypłacane przez ZUS, a nie jak do tej pory przez samorządy.
Resort rodziny szacuje, że dzięki tym zmianom koszty funkcjonowania programu znaczącą spadną i pozwolą zaoszczędzić nawet ponad 3 mld zł w ciągu dekady. Stracić przez to pracę mogą jednak tysiące urzędników.