W 2024 roku ponad 508 tys. dzieci cudzoziemskich otrzymywało świadczenie wychowawcze 800 plus. To o 70 tys. mniej niż rok wcześniej, ale nadal obejmuje znaczną liczbę dzieci nie tylko z Ukrainy, lecz także z Białorusi, Rosji, Wietnamu czy Indii.
Od początku obowiązywania programu świadczenie przysługuje wszystkim cudzoziemcom mieszkającym legalnie w Polsce, pod warunkiem posiadania karty pobytu z adnotacją "dostęp do rynku pracy". Jednak – jak wyjaśnia ZUS – nie oznacza to konieczności zatrudnienia - informuje "Rz".
Rząd planuje ograniczenia w przyznawaniu 800 plus
Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd pilnie rozpatrzy propozycję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, aby świadczenie było wypłacane jedynie cudzoziemcom pracującym i płacącym podatki w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największą grupę beneficjentów stanowią dzieci Ukraińców – 422,6 tys. w 2024 roku. Wśród innych narodowości wyróżniają się także Białorusini (34,2 tys.), a także Rosjanie, Rumuni i Wietnamczycy.
Część Ukraińców pracuje w Niemczech, ale pobiera świadczenia w Polsce
Kontrole na granicy polsko-niemieckiej wykazały, że część Ukraińców mieszkających w Polsce pracuje nielegalnie za granicą, co prowadzi do ich deportacji. Z kolei rząd już jesienią 2023 r. wprowadził obowiązek nauki w polskich szkołach jako warunek otrzymywania 800 plus. Nowelizacja specustawy dla Ukraińców ma być kolejnym krokiem do uszczelnienia systemu.
Eksperci wskazują, że dyskusja na temat ograniczeń w wypłatach świadczenia dla Ukraińców jest silnie nacechowana politycznie. – Nikt nie pyta o inne narodowości, choć reguły są takie same dla wszystkich cudzoziemców – mówi urzędnik zajmujący się polityką społeczną.