- Gdy rozdajemy pieniądze wszystkim, w budżecie państwa zostaje mniej na inwestycje w przyszłość: w badania i rozwój, edukację, a więc to, co pomoże krajowi w rozwoju długoterminowym - tłumaczy ekspertka w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
Jak dodaje, drugą negatywną konsekwencją programu jest zniechęcenie do pracy ok. 100 tysięcy kobiet.
- Mamy starzejące się społeczeństwo, dużą emigrację i obniżony wiek emerytalny – w tych okolicznościach dodatkowe ograniczanie dostępności rąk do pracy nie jest dobrą polityką. Stworzy to poważny problem w systemie emerytalnym – zauważa główna ekonomistka EBOiR.
Ekonomistka podkreśla, że pod względem wynagrodzeń konsekwentnie gonimy Zachód. EBOiR zbadał lata 1989-2016. Okazało się, że w tym okresie we wszystkich grupach zarobkowych w Polsce wynagrodzenia rosły szybciej niż w krajach G7.
- To oznacza, że tzw. absolutny poziom życia poprawił się wszystkim obywatelom, co wśród państw byłego bloku wschodniego udało się tylko Polsce i Turcji – mówi Beata Smarzyńska-Javorcik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl