"Program Rodzina 500 plus w postaci "bonów" to pomysł bardzo zły i pozbawiony uzasadnienia - napisała na Twitterze Beata Szydło, była premier, a obecnie europosłanka. W ten sposób odniosła się do planów rządu, aby jak największą liczbę świadczeń realizować właśnie w postaci bonów. "Wprowadzanie takich pomysłów do debaty publicznej podważa zaufanie między rządem PiS i obywatelami. Aż się ciśnie na usta: Nie idźmy tą drogą!" - zaznaczyła.
Rząd jest jednak zachwycony funkcjonowaniem bonu turystycznego i poważnie bierze pod uwagę zmianę części świadczeń na bony w tym również 500+. - Daje to gwarancję, że pieniądze zostaną wydane tak, jak zaplanował to ustawodawca - argumentowała wicepremier Jadwiga Emilewicz w programie "Money. To się liczy".
Szefowa resortu rozwoju wyjaśniała, że właśnie dzięki elektronicznej formie bonu rząd ma pewność, iż pieniądze zostaną wydane na usługi turystyczne i wypoczynek dzieci, a "nie na łatanie dziur w budżecie domowym".
Również prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS w programie money.pl przyznała, że pandemia wymusiła pewne zmiany w programach. Większość spraw ma być załatwiane właśnie internetowo. - To jest wielki, nowy proces, który dokonał się w ramach działań wymuszonych przez COVID19. Ten kierunek mamy zamiar wykorzystać w szerokim zastosowaniu do naszych działań - powiedziała w programie "Money. To się liczy" prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
- Możemy patrzeć także z punktu widzenia innych świadczeń realizowanych przez państwo. Pracujemy nad tym, monitoring bonu turystycznego zostanie wykorzystany. Będzie to też wzmocnienie naszego PUE, myślę, że będziemy przechodzić w większości na obsługę przez internet - dodała Uścińska.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie