Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

5G w Polsce. Aukcje na przyznanie pasm po wakajach

2
Podziel się:

Rozpoczęcie aukcji pasma dla technologii 5G planujemy po wakacjach - poinformowała wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. Dodała, że planowo przyznanie częstotliwości nastąpi w pierwszym kwartale 2021 roku.

Aukcje 5G odbędą się po wakacjach.
Aukcje 5G odbędą się po wakacjach. (Pixabay)

- Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), z którym jesteśmy w stałej współpracy, planuje rozpocząć aukcję po wakacjach. [...] W mojej ocenie, należy spodziewać się rozstrzygnięcia aukcji, czyli przyznania częstotliwości w I kwartale 2021 roku - powiedziała Buk podczas rozmowy w RMF FM.

Wiceminister oceniła, że cena wywoławcza, którą zaproponowano w poprzednim postępowaniu "była relatywnie wysoka". Jednak Buk przypomniała, że istotna jest w tej kwestii cena końcowa.

- Znamy przypadki z UE, gdzie cena wywoławcza była niska, [...] a końcowa taka, że operatorzy nie mieli z czego inwestować. Ciężko mi antycypować, jak rozstrzygnie się aukcja. To jest postępowanie, do którego stosujemy teorię gier, więc nie można z całą pewnością przewidywać przyszłości - wskazała wiceminister.

Zobacz także: Zobacz też: <a href="https://wiadomosci.wp.pl/jan-krzysztof-ardanowski-6290208383489665c">Ardanowski</a> do dymisji? Mamy komentarz ministra

Według niej estymacja w wysokości nieco poniżej 2 mld złotych była adekwatna do postępowania, które zostało później unieważnione.

- Nie mam przekonania, że należałoby ją jeden do jednego powtórzyć. Trochę sytuacja się zmieniła i nie wiemy, czy UKE nie zdecyduje się na zmiany warunków, czy powtórzy jeden do jednego, czy też będzie inaczej, może będą większe zobowiązania pokryciowe, na pewno będą wymagania związane z bezpieczeństwem, które wprowadziliśmy do wymagań prawnych. To też oczywiście rzutuje na cenę - powiedziała Buk.

- Uważam, że nie należy porównywać tych dwóch postępowań - podkreśliła wiceminister.

Pod koniec pierwszego półrocza prezes UKE unieważnił aukcję częstotliwości 3,6 GHz, która ma być wykorzystana do budowy sieci 5G w Polsce. Wcześniej Urząd ogłosił aukcję na częstotliwości umożliwiające rozwój sieci 5G nad Wisłą.

Wówczas podano, że aukcja obejmie cztery ogólnopolskie rezerwacje częstotliwości z pasma 3,6 GHz. Każda rezerwacja miała obejmować blok częstotliwości o szerokości 80 MHz z ważnością do 30 czerwca 2035 roku.

W międzyczasie jednak odszedł prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Marcin Cichy. Rządząca większość jedną z tzw. tarcz antykryzysowych zmieniła przepisy, dzięki czemu prezesa UKE może wskazać premier, a jego kandydaturę przegłosują posłowie. Na podstawie tej zmiany Mateusz Morawiecki wytypował na stanowisko prezesa dr. inż. Jacka Oko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Werkl
4 lata temu
Za chwilę będzie zlot foliarzy (specjaliści cherry picking i efekt potwierdzenia), którzy twierdzą że 5G szkodzi, mimo że badania nie są jednoznaczne i nawet te, które coś tam wykryły możliwe zagrożenia, piszą we wnioskach że potrzebne są dalsze badania itd. Zastanawiające jest to że tak głośni są w sprawie promieniowania elektromagnetycznych (wg. IARC poziom 2B jeżeli chodzi o rakotwórczość) jednocześnie wielu z nich siorbie sobie herbatkę powyżej 65 stopni C. która wg. IARC jest najprawdopodobniej kancerogenna. Czyli jest bardzo prawdopodobne, że wraz z następnymi badaniami zostanie wpisane do 1 czyli rakotwórcze. No ale przynajmniej się można pośmiać. Tak ja z antyszczepionkowców
raczej nie
4 lata temu
Chciałbym sądzić i jestem nawet bliski tego osądu, że z tego 5G i internetu rzeczy w naszym kraju nic nie będzie, a czemu? Bo rynek się już mocno nasycił siecią 4G, smartfonami, wi-fi, social mediami(Facebook, Instagram) - ogółem całym tym wariactwem w latach 2010-2019, tą modą na społeczeństwo cyfrowe/informacyjne, które zostało wylansowane, wypromowane przez celebrytów, influencerów i gwiazdy show-biznesu - promowali smartfony, wi-fi i social media. Robienie ludziom wody z mózgu, zabieranie czasu, zdrowia, prywatności i wolności przy jednoczesnym rozleniwianiu, ogłupianiu i uzależnianiu. Każda prymitywna i głupawa moda musi mieć wreszcie swój kres. Ja to widzę i dostrzegam - ludzie zaczynają kupować starsze komórki zwykłe, sieci 2G i 3G, których ceny się lekko podwyższyły o dziwo, a czemu? gdyż sami to spostrzegają, że komórka powinna pozostać tylko komórką do kontaktu krótka rozmowa czy sms-y, mógłbym się założyć, że gdyby była możliwość to z pewnością chcieliby powrotu budek telefonicznych( na drobne oraz na kartę abonamentową doładowywaną okresowo w kiosku) - to idealna okazja ku temu by - tak jak się walczy z nikotynizmem, alkoholizmem i narkomanią - w końcu porządnie wziąć się za fonoholizm i siecioholizm, uwolnić ludzi od głupich nałogów wywołanych przez wszechobecność wi-fi oraz smartfonów. Social media też mocno straciły na znaczeniu, niewykluczone, że do łask powrócą aparaty, którymi robi się zdjęcia i wywołuje je do albumu czy też narywa filmiki by je sobie móc na CD zgrać. Wi-fi może być w ogóle nieprzydatne( albo bardzo mało przydatne) - ludzie to dostrzegają, że internet to powinien być szybki i sprawny ale tam gdzie pierwotnie jego miejsce było - w domu czy też miejscu pracy na kablu w komputerze. Co więcej rośnie sceptycyzm na tle płacenia bezgotówkowego - o ile jeszcze kartami, ktoś sporadycznie, okazyjnie się wspomaga i za coś zapłaci, tak płacenie telefonem czy zegarkiem się nie sprawdza - tego nikt nie kupił, nie ma zaufania, obrót gotówkowy powraca do łask. Co ciekawe ludzie wątpią też w sens cyfryzacji/informatyzacji - uważają, że paradoksalnie to niczego nie ułatwia - i tak większość dokumentów wymaga przecież wydrukowania by mieć dowód, fizyczną postać, bawić się z jakimiś systemami informatycznymi? po co to komu, wcale to jakoś szczególnie nie usprawnia pracy. Lobbingi: bezprzewodowy, bezgotówkowy, cyfrowy, telekomunikacyjny - ci czterej jeźdźcy apokalipsy tym razem sami prawdopodobnie będą musieli zmierzyć się z kryzysem, gdyż niestety ale ludzie mądrzeją, społeczeństwo się zmienia ale o dziwo nie oczekuje bzdurnych i oderwanych od rzeczywistości innowacji, fanaberii i fetyszy rodem z filmów science-fiction. Rzekoma rewolucja na tle cyfrowo-telekomunikacyjno-technologicznych spraw w istocie nogami się nakryje - siła rozsądku, racjonalizmu zwycięży nad nierozsądnymi farmazonami i urojeniami maniakalno-obsesyjnymi na tle inwigilacji, zniewolenia i kontroli. Każdy myśli jak będzie wyglądał świat po tej całej pandemii? Już tłumaczę - po prostu wyciągniemy wnioski ile dobrych rzeczy i prostoty rozwiązań dały nam dekady - lata 80-te, 90-te i 2000-ne na świecie i zaczniemy powracać do sprawdzonych i prostych rozwiązań eliminując negatywy i zagmatwania czasów obecnych do tego po upraszcza się legislacje, zmniejszy wreszcie jakieś podatki i powinno być git. Ekonomiści mówią, że pandemia cofnie nas rozwojowo o kilkanaście lat - no i paradoksalnie żyć nie umierać, cieszyć się, bo może właśnie ta pandemia nas nauczy tego by spowolnić nieco tempo życia, nauczyć się cieszyć z teraźniejszości, z tego co się ma, z bycia naturalnymi, spontanicznymi, szczerymi a nie żeby żyć na poklask i pokaz jak to ostatnimi laty bywało. Wspólnymi siłami, w zjednoczeniu, okiełznamy niesforny i jakże nieludzki ostatnimi czasy postęp, który odbiera sens, smak i radość życia. Także można się przyszykować na to, że lata 20-ste będą taką cofką w kierunku dekady 2000-2009, nie ma obaw, damy sobie radę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
raczej nie
4 lata temu
Chciałbym sądzić i jestem nawet bliski tego osądu, że z tego 5G i internetu rzeczy w naszym kraju nic nie będzie, a czemu? Bo rynek się już mocno nasycił siecią 4G, smartfonami, wi-fi, social mediami(Facebook, Instagram) - ogółem całym tym wariactwem w latach 2010-2019, tą modą na społeczeństwo cyfrowe/informacyjne, które zostało wylansowane, wypromowane przez celebrytów, influencerów i gwiazdy show-biznesu - promowali smartfony, wi-fi i social media. Robienie ludziom wody z mózgu, zabieranie czasu, zdrowia, prywatności i wolności przy jednoczesnym rozleniwianiu, ogłupianiu i uzależnianiu. Każda prymitywna i głupawa moda musi mieć wreszcie swój kres. Ja to widzę i dostrzegam - ludzie zaczynają kupować starsze komórki zwykłe, sieci 2G i 3G, których ceny się lekko podwyższyły o dziwo, a czemu? gdyż sami to spostrzegają, że komórka powinna pozostać tylko komórką do kontaktu krótka rozmowa czy sms-y, mógłbym się założyć, że gdyby była możliwość to z pewnością chcieliby powrotu budek telefonicznych( na drobne oraz na kartę abonamentową doładowywaną okresowo w kiosku) - to idealna okazja ku temu by - tak jak się walczy z nikotynizmem, alkoholizmem i narkomanią - w końcu porządnie wziąć się za fonoholizm i siecioholizm, uwolnić ludzi od głupich nałogów wywołanych przez wszechobecność wi-fi oraz smartfonów. Social media też mocno straciły na znaczeniu, niewykluczone, że do łask powrócą aparaty, którymi robi się zdjęcia i wywołuje je do albumu czy też narywa filmiki by je sobie móc na CD zgrać. Wi-fi może być w ogóle nieprzydatne( albo bardzo mało przydatne) - ludzie to dostrzegają, że internet to powinien być szybki i sprawny ale tam gdzie pierwotnie jego miejsce było - w domu czy też miejscu pracy na kablu w komputerze. Co więcej rośnie sceptycyzm na tle płacenia bezgotówkowego - o ile jeszcze kartami, ktoś sporadycznie, okazyjnie się wspomaga i za coś zapłaci, tak płacenie telefonem czy zegarkiem się nie sprawdza - tego nikt nie kupił, nie ma zaufania, obrót gotówkowy powraca do łask. Co ciekawe ludzie wątpią też w sens cyfryzacji/informatyzacji - uważają, że paradoksalnie to niczego nie ułatwia - i tak większość dokumentów wymaga przecież wydrukowania by mieć dowód, fizyczną postać, bawić się z jakimiś systemami informatycznymi? po co to komu, wcale to jakoś szczególnie nie usprawnia pracy. Lobbingi: bezprzewodowy, bezgotówkowy, cyfrowy, telekomunikacyjny - ci czterej jeźdźcy apokalipsy tym razem sami prawdopodobnie będą musieli zmierzyć się z kryzysem, gdyż niestety ale ludzie mądrzeją, społeczeństwo się zmienia ale o dziwo nie oczekuje bzdurnych i oderwanych od rzeczywistości innowacji, fanaberii i fetyszy rodem z filmów science-fiction. Rzekoma rewolucja na tle cyfrowo-telekomunikacyjno-technologicznych spraw w istocie nogami się nakryje - siła rozsądku, racjonalizmu zwycięży nad nierozsądnymi farmazonami i urojeniami maniakalno-obsesyjnymi na tle inwigilacji, zniewolenia i kontroli. Każdy myśli jak będzie wyglądał świat po tej całej pandemii? Już tłumaczę - po prostu wyciągniemy wnioski ile dobrych rzeczy i prostoty rozwiązań dały nam dekady - lata 80-te, 90-te i 2000-ne na świecie i zaczniemy powracać do sprawdzonych i prostych rozwiązań eliminując negatywy i zagmatwania czasów obecnych do tego po upraszcza się legislacje, zmniejszy wreszcie jakieś podatki i powinno być git. Ekonomiści mówią, że pandemia cofnie nas rozwojowo o kilkanaście lat - no i paradoksalnie żyć nie umierać, cieszyć się, bo może właśnie ta pandemia nas nauczy tego by spowolnić nieco tempo życia, nauczyć się cieszyć z teraźniejszości, z tego co się ma, z bycia naturalnymi, spontanicznymi, szczerymi a nie żeby żyć na poklask i pokaz jak to ostatnimi laty bywało. Wspólnymi siłami, w zjednoczeniu, okiełznamy niesforny i jakże nieludzki ostatnimi czasy postęp, który odbiera sens, smak i radość życia. Także można się przyszykować na to, że lata 20-ste będą taką cofką w kierunku dekady 2000-2009, nie ma obaw, damy sobie radę.
Werkl
4 lata temu
Za chwilę będzie zlot foliarzy (specjaliści cherry picking i efekt potwierdzenia), którzy twierdzą że 5G szkodzi, mimo że badania nie są jednoznaczne i nawet te, które coś tam wykryły możliwe zagrożenia, piszą we wnioskach że potrzebne są dalsze badania itd. Zastanawiające jest to że tak głośni są w sprawie promieniowania elektromagnetycznych (wg. IARC poziom 2B jeżeli chodzi o rakotwórczość) jednocześnie wielu z nich siorbie sobie herbatkę powyżej 65 stopni C. która wg. IARC jest najprawdopodobniej kancerogenna. Czyli jest bardzo prawdopodobne, że wraz z następnymi badaniami zostanie wpisane do 1 czyli rakotwórcze. No ale przynajmniej się można pośmiać. Tak ja z antyszczepionkowców