Nadane w Kanadzie przesyłki miały trafić do odbiorców w Wielkiej Brytanii i Polsce. Funkcjonariusze wytypowali do sprawdzenia jedną z paczek w magazynie centralnym przy lotnisku Chopina w Warszawie.
Podejrzenia celników wzbudziła puszka z kawą, której nie dało się otworzyć, bo prędzej przypominała konserwę. Po otwarciu okazało się, że owszem, odrobina kawy się tam znalazła, ale oprócz tego odkryto dwie foliowe torebki z marihuaną. Następnie funkcjonariusze wytypowali pozostałe paczki, które miały zawierać kawę.
W efekcie odkryto 16 paczek z ponad 75 kilogramami marihuany. Miały one trafić do jednego odbiorcy w Polsce, jednego w Irlandii i jedenastu w Wielkiej Brytanii.
Celnicy od razu poinformowano wydział ds. zwalczania zorganizowanej przestępczości narkotykowej CBŚ. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Radom Wschód.
W tej sprawie zatrzymano mieszkańca Radomia, który usłyszał zarzut wprowadzenia do obrotu znacznych ilości marihuany. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. W sprawę zamieszane są jeszcze dwie kolejne osoby. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl