Goldman Sachs Private Capital Investing i One Peak Partners to nazwy, które w świecie finansów znaczą, że inwestycja ma duże szanse na sukces. To właśnie między innymi te fundusze zdecydowały się dofinansować polski startup DocPlanner, zarejestrowany obecnie w Holandii (DocPlanner SubHoldings BV), a znany u nas z serwisu znanylekarz.pl.
I to dofinansować niebagatelną kwotą. Spółka dostała w piątej rundzie inwestycyjnej 80 mln euro, a łącznie z poprzednimi rundami zebrała już tych euro aż 130 mln. Co tak przyciągnęło uwagę dużego kapitału?
Twórcą pomysłu jest Mariusz Gralewski. DocPlanner oferuje lekarzom i placówkom medycznym oprogramowanie, które ułatwia zorganizowanie optymalnego przepływu pacjentów i ograniczenia odwoływanych wizyt. Pacjentom daje możliwość poznania opinii o konkretnych lekarzach oraz zarezerwowania wizyty przez internet.
Zobacz też: Czym jest blockchain? "Gdyby istniał sto lat temu, nie byłoby afery reprywatyzacyjnej"
Jak podano, DocPlanner obsługuje już 1,5 miliona rezerwacji miesięcznie, zatrudniając tysiąc osób w sześciu krajach. Obecnie szuka kolejnych stu pracowników.
Świat stoi otworem
Rezerwacje wizyt za pomocą serwisu dostępne są w aż 20 krajach świata. W dziesięciu z nich spółka deklaruje, że jest rynkowym liderem. Chodzi o Polskę, Turcję, Hiszpanię, Włochy, Czechy, Meksyk, Brazylię, Kolumbię, Argentynę i Chile.
Z serwisu korzysta już 30 mln pacjentów, a w bazie dostępnych jest 2 mln "aktywnych" lekarzy. Za granicami kraju DocPlanner pojawił się w 2013 roku w Czechach, w 2014 i 2015 roku kolejnych czterech europejskich krajach w tym w Niemczech, w 2016 w Hiszpanii.
- Obecna runda finansowania pojawia się w najlepszym momencie w historii grupy DocPlanner. Tempo wzrostu w naszym kluczowym obszarze działalności przyspiesza i widzimy coraz więcej możliwości w naszym otoczeniu, zarówno pod kątem segmentu klientów, jak i oferty produktowej - mówi Piotr Radecki, dyrektor zarządzający ZnanyLekarz.pl.
W Polsce spółka ZnanyLekarz zarobiła w 2017 roku 3,3 mln zł przy przychodach 22,7 mln zł. Przychody wzrosły wtedy o połowę rok do roku.
Środki pozyskane w obecnej rundzie inwestycyjnej pozwolą zwiększyć udziały na głównych rynkach w Europie i Ameryce Łacińskiej poprzez ofertę opartą o SaaS (z ang. Software as a Service, oprogramowanie jako usługa). "Firma będzie też kontynuować prace badawczo-rozwojowe, po to by oferowane lekarzom i klinikom oprogramowanie było jeszcze bardziej innowacyjne" - podała DocPlanner.
- Po ostatniej rundzie mocno skupiliśmy się na dynamicznym rozwoju operacyjnym, ugruntowaniu pozycji na nowych rynkach oraz na technologii marketplace i rozwiązaniu SaaS. Obecnie chcemy się koncentrować na nowych obszarach wzrostu. To ekscytujący czas dla całej grupy DocPlanner, pacjentów, lekarzy oraz naszych partnerów - ocenia.
Firma rozważa akwizycje młodych, innowacyjnych firm, działających na podobnym rynku. Chodzi o branżę oprogramowania w chmurze. "Po pomyślnych przejęciach i integracjach z uprzednimi konkurentami w Turcji i Hiszpanii (odpowiednio w 2014 i 2016 r.) DocPlanner rozważa takie możliwości, które posłużą jako uzupełnienie inicjatyw mających na celu rozwój organiczny spółki" - napisano w komunikacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl