– Tak jak wczoraj zapowiedział Donald Tusk, klub Koalicji Obywatelskiej złożył dzisiaj do laski marszałkowskiej dwa projekty ustaw, rekompensujące Polakom drożyznę i inflację, którą zafundowali Morawiecki, Glapiński i ich nieudolne rządy – przekazał szef klubu parlamentarnego KO.
Waloryzacja 500 plus do 800 zł
Pierwszym projektem jest waloryzacja świadczenia 500 plus do 800 złotych. Nowa formuła programu – nazwana 800 plus – miałaby wejść w życie już od 1 czerwca. PiS na swojej konwencji zapowiedziało, że zaproponowane przez Jarosława Kaczyńskiego zmiany wejdą w życie od początku 2024 r.
Chcemy wyjąć z festiwalu obietnic wyborczych Kaczyńskiego coś, co jest elementarną przyzwoitością, czyli waloryzacja świadczenia 500 plus. Już dzisiaj to świadczenie jest warte mniej więcej o ok. 230 zł mniej, niż w czasie, gdy było uchwalone – stwierdził Borys Budka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreślił też, że to test dla lidera obozu rządzącego, gdyż "jeżeli traktuje swoje zobowiązania poważnie", to – w ocenie polityka opozycji – podniesie rękę za projektem ustawy Koalicji Obywatelskiej.
Wyższa kwota wolna od podatku
Drugim projektem zgłoszonym przez KO jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. zł. Propozycję tę w poniedziałek ogłosił Donald Tusk.
Oznacza to, że każda osoba, która zarabia dzisiaj ok. 6 tysięcy złotych, nie będzie płaciła podatku dochodowego – zapowiedział Borys Budka.
Na koniec stwierdził, że Sejm powinien zająć się nimi już na najbliższym posiedzeniu. Jednak ostateczna decyzja w tym zakresie należy do Marszałkini Sejmu, czyli do Elżbiety Witek z PiS-u.
Mateusz Morawiecki odniósł się do propozycji Donalda Tuska
O propozycje KO zapytany został Mateusz Morawiecki w trakcie konferencji prasowej, na której członkowie rządu ogłosili przyjęcie ustawy znoszącej opłaty na autostradach.
– Trudno jest mówić o projekcie "oszusta z Platformy", który najpierw kpił z programu 500 plus, pytając: "gdzie są zakopane gdzie te pieniądze?". Pamiętacie państwo? (...) Kwotę wolną od podatku (w trakcie swoich rządów – przyp. red.) podniósł o całe 2 zł. A teraz zgrywa rolę dobrego wujka i mówi Polakom: "ja wam wszystkim wszystko dam" – kpił szef rządu i dodał, że nie wolno wierzyć liderowi PO.