Charlie Munger, sam uważany za jednego z najskuteczniejszych inwestorów XX wieku, wyraził taką opinię w trakcie corocznego spotkania z akcjonariuszami "The Daily Journal" w 2022 r.
Charlie Munger dziwi się dzisiejszym narzekaniom
Jak stwierdził, jedną z rzeczy, która najbardziej go dziwi we współczesnym świecie, jest fakt, że ludzie nie są obecnie bardziej zadowoleni ze stanu swojego posiadania, niż byli kiedyś. To jest jego zdaniem trudne do zrozumienia, szczególnie gdy porówna się obecny poziom życia ze zdecydowanie trudniejszymi czasami w przeszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To bardzo dziwne dla kogoś w moich wieku. Sam dorastałem w czasach Wielkiego Kryzysu (w latach trzydziestych XX wieku – przyp. red.) , gdy musieliśmy na co dzień przezwyciężać niewyobrażalne trudności – zauważył Munger.
Tymczasem ludzie – w jego ocenia – wcale nie byli bardziej nieszczęśliwi wówczas, niż są obecnie.
Co więcej, jak wskazał Munger, przez tysiące lat aż do rewolucji przemysłowej w XIX w. "życie było bardzo brutalne, krótkie i bez praktycznie żadnych perspektyw". – Nie było drukarek, klimatyzacji, współczesnej medycyny – zauważył Munger, wieloletni najbliższy współpracownik założyciela Berkshire Hathaway Warrena Buffeta.
Bez wątpienia jakość życia w ciągu ostatnich 100 czy 200 lat uległa niesamowitej poprawie, a dowodzą tego – jak wskazał urodzony 1 stycznia 1924 r. miliarder – ogólnie dostępne statystyki, jak na przykład oczekiwana średnia długość życia, która na przestrzeni XX wieku wydłużyła się o ponad połowę.
Miliarder przeciwny opodatkowaniu najbogatszych
Nie mogę nic poradzić, że masa ludzi jest obecnie bardzo nieszczęśliwa i czuje się w jakiś sposób wykorzystywana przez system, gdy tak naprawdę ogólna jakość życia poprawiła się o jakieś 600 proc. A to tylko dlatego, że jest ktoś, kto ma więcej od nich – stwierdził Munger.
W 2019 r. w ostrzejszej wypowiedzi będącej komentarzem do amerykańskiej debaty na temat nierówności społecznych i popularnego za oceanem postulatu dodatkowego opodatkowanie najbogatszego 1 proc. Amerykanów, Munger stwierdził, że "krzyczący o tym politycy to idioci".
Posiadającego około 2 mld dol. majątku Mungera ten podatek również by osobiście dotyczył, jak również jego najbliższego współpracownika i jednego z najbogatszych ludzi świata Warrena Buffeta, który... w tej kwestii zupełnie się z Mungerem nie zgadza. Buffett wielokrotnie wypowiadał się pozytywnie o postulacie dodatkowego opodatkowania najbogatszych.