Przychody TVP poszły ostro w górę w ubiegłym roku - wynika z raportu finansowego zamieszczonego w Krajowym Rejestrze Sądowym. Reklamodawcy walą drzwiami i oknami, bo oglądalność wzrosła? Nie do końca.
Z ponad 2,2 mld zł przychodów Telewizji Polskiej (+24 proc. rok do roku) aż 979 mln zł to wpływy z abonamentu. A te "podrasowane" zostały w ubiegłym roku jednorazową kwotą 593,5 mln zł od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
To rekompensata uchwalona specjalną ustawą w 2017 roku za utracone wpływy w latach 2010-2017. Państwo zwolniło przed laty część osób z konieczności płacenia abonamentu i niedawno to wyrównało. Media publiczne dostały łącznie 980 mln zł i większość trafiła do TVP. Władza "zrozumiała trudną sytuację przychodową Telewizji Polskiej S.A. i spółek radiowych" - napisała spółka w raporcie.
Zobacz też: PiS ma pomysł na nową TV. Balcerowicz: mogą się uczyć od Putina
W lutym Sejm przegłosował zresztą kolejne rekompensaty za ubytki w abonamencie w latach 2018-2019 i TVP dostanie jeszcze ponad miliard złotych.
Tylko dzięki jednorazowym pieniądzom od rządu TVP wyszła w ubiegłym roku na plus. Niewielki ten plus, bo firma zarobiła w ubiegłym roku na czysto zaledwie 3,5 mln zł. Tyle pieniędzy ekstra wpłynęło, a zysk ledwie powyżej zera?
Z abonamentu na podwyżki
Okazuje się, że tak samo szybko jak przychody rosły też koszty działalności operacyjnej państwowej telewizji. Z 1,69 mld zł doszły do aż 2,07 mld zł. Oprócz wyższych o jedną trzecią wydatków na zużycie materiałów i energii oraz wyższych o połowę podatków i opłat uwagę zwraca wzrost wynagrodzeń.
Na pracowników poszło łącznie 530 mln zł, czyli o jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Średnia podwyżka wyniosła 16,5 proc. Teraz w TVP zarabia się przeciętnie około 9,6 tys. zł netto. Przy siedmioprocentowej dynamice płac w całej gospodarce takie podwyżki robią wrażenie.
Według wyliczeń money.pl w TVN zarabia się 10,3 tys. zł netto, więc można powiedzieć, że zarząd TVP zasypał różnicę. Tymczasem w ubiegłym toku TVN zamroził płace.
Danych za 2018 rok nie ma jeszcze z Polsatu, ale w 2017 roku płacono tam średnio 11,9 tys. zł na rękę. Wiadomo tylko tyle, że w ubiegłym roku zatrudnienie spadło o 21 pracowników.
W Polsacie pracuje się jednak intensywniej. Zbliżoną oglądalność co TVP telewizja Solorza-Żaka osiąga za pomocą zaledwie 689 pracowników. TVP zatrudnia ich aż 2,7 tys., a TVN 1,2 tys.
Oglądalność kanałów TVP w pierwszym półroczu 2019 r. wynosiła około 26 proc., TVN - 20 proc., a Polsatu - 17 proc. Jak widać, zbliżone efekty osiąga się w przypadku tych trzech telewizji skrajnie różnymi zasobami ludzkimi. W TVP zwolniono w ubiegłym roku 192 osób, ale zatrudniono 301 nowych.
Tylko korespondenci mają mniej
Kto zarabia w TVP najwięcej? Poza prezesem (zatrudniony na umowie cywilnoprawnej z pensją około 26 tys. zł brutto - to dane za 2017, nowszych w raporcie nie podano) i zarządem to oczywiście dyrektorzy, którzy co miesiąc odbierają z kasy spółki 21,8 tys. zł brutto, czyli około 15,3 tys. zł na rękę.
W 2018 roku dostali podwyżkę 1,9 tys. zł brutto, czyli 8,6 proc. Nominalnie była to najwyższa podwyżka w TVP. Procentowo najbardziej uhonorowani jednak zostali ci mniej uposażeni.
Wynagrodzenia pomocników przy realizacji telewizyjnej i filmowej zwiększyły się o 21 proc. - do 10,4 tys. zł brutto, a pracowników realizacji technicznej o 15 proc. - do 10,9 tys. zł brutto. Spadły tylko pobory korespondentów zagranicznych, którzy w hierarchii spółki są i tak trzecią najlepiej wynagradzaną grupą po dyrektorach i doradcach zarządu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl