W środę w siedzibie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej Błaszczak zatwierdził umowę na dostawę 116 czołgów M1A1 Abrams. W uroczystości wzięli udział także m.in. charge d'affaires USA w Polsce Daniel Lewton oraz Inspektor Wojsk Lądowych gen. Maciej Jabłoński.
Koszt zakupu czołgów, razem z powiązanym sprzętem, wynosi 3,75 mld dol. Chodzi o 12 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES, osiem mostów czołgowych M1074 Joint Assault Bridge, sześć wozów dowodzenia M577, 26 pojazdów HMMWV (Humvee) i 26 lekkich pojazdów opancerzonych JLTV, a także karabiny maszynowe oraz dziesiątki tysięcy sztuk amunicji czołgowej.
Błaszczak podkreślił, że umowa zawiera również pakiet wsparcia dla Abramsów.
- Negocjujemy towarzyszącą tej umowie drugą, która dotyczy pozyskania przez Wojsko Polskie amunicji - najnowocześniej amunicji w dużych ilościach - to zadanie, które stoi jeszcze przed nami, ale ze względu na fakt, że bardzo mi zależało na tym, by jak najszybciej czołgi Abrams trafiły do Wojska Polskiego, zdecydowaliśmy o podzieleniu tego procesu na dwie części - zapowiedział.
Polsko-amerykańska współpraca
Minister Błaszczak podkreślił, że współpraca polsko-amerykańska doszła do etapu, "w którym możemy mówić już o bardzo wymiernych konkretach wzmacniania relacji polsko-amerykańskich, czego dowodem jest zatwierdzona umowa".
Te czołgi trafią właśnie tu, do Wesołej, trafią na wschód naszego kraju, tak by skutecznie odstraszać agresora - zaznaczył.
Błaszczak dodał, że zakup czołgów Abrams "wzmocni pancerną pięść Wojska Polskiego". Nowe czołgi mają odstraszać agresora. Jak przypomniał, w kwietniu 2022 r. została zawarta osobna umowa na dostawę 250 czołgów Abrams w wersji M1A2 SEPv3 (te trafią nad Wisłę w 2024 r.).
- Dziękuję za naszą polsko-amerykańską współpracę, efektem, której jest fakt, że polscy czołgiści już szkolą się na czołgach Abrams, na poligonie w Biedrusku - a więc będą mogli płynnie przejąć obowiązki dotyczące wykorzystania czołgów, które trafią tu do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Dziękuję też za ćwiczenia, które odbywają się w zasadzie ciągle między wojskami polskimi i amerykańskimi; dziękuję w Polsce na stałe stacjonuje wysunięty element dowództwa 5 Korpusu US Army - ocenił szef MON.
Polska ochrania wschodnią flankę NATO
Błaszczak podkreślił, że zakup Abramsów to "namacalny przykład bardzo bliskiej współpracy, która służy bezpieczeństwu Polski, ale służy też bezpieczeństwu całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego".
Wcześniej na wyposażenie Wojska Polskiego trafiły już pierwsze wyrzutnie Patriot. Dostarczony zostanie również system HIMARS.
- Chcę też podkreślić, że USA przeznaczyły prawie 200 mln dol. jako kwotę, która została wniesiona w koszty tej transakcji, a więc jest to dla nas dowód współpracy i głębokiego zaufania - dodał Błaszczak.