Lutową konferencję po decyzji Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych prof. Adam Glapiński rozpoczął od filmu, w którym ogłosił, że zarząd NBP podjął decyzję o zwiększaniu do 20 proc. udziału złota w oficjalnych aktywach rezerwowych. Mówił o tym w klipie, spacerując między półkami ze złotymi sztabkami.
Szef Narodowego Banku Polskiego zaznaczył, że poziom 20 proc. udziału złota w rezerwach jest charakterystyczny dla krajów najbogatszych, najbardziej bezpiecznych i najbardziej wiarygodnych. Wyjaśnił, że decyzja oznacza dalsze zakupy złota przez NBP.
- Rezerwy złota stanowią bardzo poważny argument i są kwestią braną pod uwagę przez agencje ratingowe, partnerów handlowych itd. - mówił prof. Glapiński.
Te sztaby są własnością wszystkich Polaków - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie NBP trzyma polskie złoto?
- Jesteśmy absolutnie wypłacalni, zaufani i nawet w najtrudniejszych warunkach politycznych, militarnych i innych, jakie mogą się pojawić, tacy będziemy. Każdy, kto z nami handluje, inwestuje, kupuje, ma pełne zabezpieczenie swoich płatności - podkreślił prezes NBP na czwartkowej konferencji.
Dodał, że polskie rezerwy złota NBP są przechowywane mniej więcej po jednej trzeciej w Bank of England w Londynie, w Federal Reserve w Nowym Jorku oraz w bezpiecznych - i tajnych - miejscach w Polsce.
Nowe sztabki mają być rozmieszczane w podobny sposób. Lokalizacja rezerw za granicą jest podyktowana kwestiami bezpieczeństwa.
Z danych przedstawionych przez NBP wynika, że na koniec stycznia 2024 r. wartość złota w rezerwach banku centralnego wyniosła 21 mld 716,8 mln euro lub - w przeliczeniu na dolary amerykańskie - 23 mld 501,8 mln dol.