Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rada Polityki Pieniężnej ogłosiła w środę, że utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Swoje stanowisko przedstawiła w późniejszym komunikacie.
To jednak wystąpienie prezesa NBP Adam Glapińskiego jest kluczowe dla odczytania nastawienia RPP do kwestii ewentualnego obniżenia stóp procentowych.
Stopy procentowe bez zmian. Adam Glapiński zabrał głos
RPP w komunikacie informowała, że według szacunków inflacja w maju wyniosła 2,5 proc., względem wyniku na poziomie 2,4 proc. osiągniętego w kwietniu. Analitycy pisali z kolei, że kluczowy wskaźnik "rozpoczął marsz w górę". Czy to oznacza, że w najbliższym czasie w Polsce nie ma szans na obniżkę stóp? Na taką obniżkę w czwartek zdecydował się Europejski Bank Centralny.
Prezes NBP swoją czwartkową konferencję zaczął od tematu złota. Potwierdził powiększenie polskich rezerw.
Od 2018 roku ogółem kupiliśmy ponad 260 ton złota, z tego w samym 2023 roku 130 ton. A ostatnio, w 2024 roku, udało nam się kupić 5 ton złota. W efekcie zasób złota NBP wynosi 363 tony - stwierdził.
Powiedział też, że rezerwy walutowe są istotne w sytuacji Polski, która jest - z uwagi na sytuację za wschodnią granicą - "krajem frontowym".
Adam Glapiński o znaczeniu złota i gotówki
- Pojawiają się takie zdania, że złoto Polsce niepotrzebne. Tylko ktoś, kto źle życzy Polsce, może takie rzeczy mówić. Rezerwy walutowe i złoto w przypadku katastrofalnego rozwoju sytuacji - pandemii, klęsk żywiołowych, bliskości wojny, są bezcenne. Umożliwiają funkcjonowanie państwa bez większych zakłóceń. Przypominam, mamy ponad 200 mld dol. rezerw - mówił Glapiński. - Bronimy także gotówki w obiegu, zgodnie z ustawą, która funkcjonuje i bronimy oczywiście złotego. Gdybyśmy przyjęli euro nasze tempo wzrostu by spadało - dodał.
Gotówka pełni nadzwyczajną rolę, rolę, której nic nie może zastąpić w sytuacji ataku cybernetycznego - powiedział Adam Glapiński.
W kolejnej części wystąpienia Adam Glapiński stwierdził, że po przyjęciu euro Polska będzie rozwijać się wolniej. - Polska bardzo szybko się rozwija i zmierza do zajęcia pozycji jednego z czołowych krajów europejskich.
Szef NBP o stracie poniesionej w roku 2023 roku
Adam Glapiński po raz kolejny odniósł się też do straty poniesionej przez NBP. - Nie jesteśmy firmą budżetową. Zysk jest pewną wypadkową. Głównie zmian w zakresie kursu naszej waluty i kosztów walki z inflacją - tłumaczył. - Na samym kursie, który się zmienił ta strata wyniosła 31 mld zł - przyznał szef NBP.
- My mieliśmy rezerwę stworzoną w tym celu i ją wykorzystaliśmy, mimo to pojawiła się "papierowa" strata w wysokości 28 mld. Tej straty nikt nie odczuwa, ani państwo, ani obywatele - dodał. Przekonywał też, że informację o zysku, który miał wynieść pierwotnie 6 mld zł, przekazano w sierpniu 2023 roku, "a nowy rząd wpisał to do budżetu". Tymczasem kwota znalazła się w projekcie dokumentu stworzonym przez rząd PiS.
Adam Glapiński powrócił też do kwestii działań NBP podjętych w celu zwalczania inflacji. Powtórzył, że działania banku centralnego w tym zakresie były prawidłowe.
Adam Glapiński o decyzji RPP
W kolejnej części wystąpienia Adam Glapiński przeszedł do wyjaśnienia decyzji RPP. -Jesteśmy w środku celu inflacyjnego. Jest dokładnie 2,5 proc. Idealnie, czwarty miesiąc. To ogromny sukces NBP i jego polityki pieniężnej. Udało się całkowicie zdusić inflację. To wielki, historyczny sukces - stwierdził.
Zapewnił, że to efekt konsekwentnych działa Narodowego Banku Polskiego. - Także inflacja bazowa, choć powoli, z trudem, spada - mówił. Dodał też, że inflacja w Polsce jest na średnim poziomie europejskim.
Adam Glapiński zapewnił, że działania NBP zmierzają do tego, by inflacja utrzymała sie na niskim poziomie na długo. - Spodziewamy się, że w drugiej połowie roku inflacja wzrośnie. Wiemy, że przyjęte są ustawy dotyczące rezygnacji z tarcz - dodał.
Częściowa likwidacja tej tarczy spowoduje wzrost cen. Jeśli w życie wejdą rozwiązania ustawowe dot. cen energii, inflacja wzrośnie do 5,2 proc - mówił Adam Glapiński.
Przedstawił też wykres, który zakłada różne scenariusze inflacyjne. Odniósł się też do ewentualnego obniżenia stóp procentowych.
- Mamy do czynienia z bliskim pewności wzrostem inflacji, dość luźną polityką fiskalną, wzrostem płac. Od strony kosztów ta inflacja jest pchana w górę - wyliczał.
Adam Glapiński stwierdził też, że wzrost PKB jest wysoki a kondycja złotego mocna. - Mamy wreszcie ożywienie gospodarcze. Kurs złotego jest mocny, działa przeciw inflacji. A co więcej, to że utrzymujemy stopy procentowe na wysokim poziomie, utrzymują wysoki kurs złotego - dodał.
Omówił też zagrożenia. - To, czego się najbardziej obawiamy, to to, co będzie się dziać z wynagrodzeniami - przyznał szef NBP, mówiąc o czynnikach, które wpłyną na inflację - wskazał.
Inflacja w maju w górę. GUS podał dane
Adam Glapiński o stopach procentowych: Optymalne jest otrzymanie
Adam Glapiński mówił też o ewentualnej obniżce stóp procentowych. - Optymalne jest utrzymanie stóp na obecnym poziomie - mówił. Wskazał przy tym, że w lipcu zaprezentowana będzie projekcja inflacyjna.
- Głosów za obniżeniem stóp nie ma w przestrzeni publicznej. To było nastąpiło, gdyby ten poziom 2,5 proc. miało charakter trwały. - Jesteśmy w celu inflacyjnym, ale to okres przejściowy. W drugiej połowie roku inflacja będzie rosnąć. Najrozsądniejsze jest zachowanie tego poziomu, który mamy - stwierdził.
Dane są twarde. Nie ma miejsca na dyskusję o obniżce stóp procentowych i w tym roku raczej nie będzie - dodał Adam Glapiński.
Zastrzegł jednak, że jeśli pojawią się odpowiednie okoliczności, RPP nie zawaha się ani obniżyć, ani podwyższyć stóp procentowych. - Moje dzisiejsze wystąpienie ma charakter jastrzębi - podkreślił.
Adam Glapiński o obniżce stóp procentowych
W kolejnej części konferencji Adam Glapiński odpowiadał na pytania dziennikarzy. Pierwsze dotyczyło decyzji EBC, który obniżył stopy procentowe. - Na naszą politykę pieniężną nie wywrze znaczącego wpływu. Nasza sytuacja jest inna - mówił.
Stwierdził też, że nie ma pewności, że decyzja Europejskiego Banku Centralnego oznacza rozpoczęcie cyklu obniżek. Zdaniem szefa NBP obniżenie stóp w strefie euro jest czynnikiem wzmacniającym złotego.
Adam Glapiński mówił też o korzyściach płynących z członkostwa w UE. Stwierdził, że wspólny rynek jest dla Polski korzystny. - To, że weszliśmy do UE, dało nam olbrzymi skok rozwojowy i daje nadal - dodał.
Szef NBP był też pytany o inflację bazową. - Spodziewamy się stabilizacji naprzemiennie z niewielkim spadkiem. Ona jest znacznie powyżej celu inflacyjnego, wynosi ok. 4 proc. To jest przedmiot naszego zmartwienia. Inflacja jest uporczywa - dodał.
Kolejne pytanie dotyczyło stóp procentowych. Adam Glapiński stwierdził, że w 2025 roku nastąpi spadek inflacji. - Obniżka stóp jest bardzo możliwa w roku 2025 - powiedział Adam Glapiński. Przyznał też, że w najbliższym czasie obniżki są niemożliwe. - Chciałbym, by w połowie 2025 roku pojawiły się przesłanki do obniżki. To jest moja nadzieja - stwierdził także szef NBP.