Jedyną branżą, która nie może reklamować swoich usług, są prawnicy. Notariusze, adwokaci i radcowie prawni nie mogą wykupywać reklam w mediach, więc potencjalni klienci dowiadują się o ich usługach albo drogą polecenia, albo po wpisaniu hasła do wyszukiwarki internetowej.
Zakaz obowiązuje od wielu lat, a wprowadzony został po to, by prawnicy "uczciwie ze sobą konkurowali": nie obiecywali, że są najlepsi, najskuteczniejsi czy najtańsi. Uznano również, że takie porównania nie licują z powagą profesji.
Czasy się jednak zmieniły i zakaz reklamy wydaje się archaiczny. I niewykluczone, że zniknie, a przynajmniej zostanie mocno zliberalizowany – przynajmniej w odniesieniu do adwokatów.
Jak informuje "Rzeczpospolita", wraz z nadchodzącym końcem kadencji adwokackich władz pojawiają się coraz śmielsze pomysły dopuszczenia pewnych form reklamy. Na rozpoczynającym się w piątek posiedzeniu Naczelnej Rady Adwokackiej rozpoznawane będą projekty zmiany kodeksu etyki. Pomysł zajęcia się reklama pojawił się zaledwie kilka dni temu, choć dyskutowany jest od pewnego czasu – powiedział dziennikarzom "Rz" anonimowy informator.
Nawet jeśli projekt zostanie przyjęty, nie "dzikiej reklamy bez ograniczeń". I tak, zabroniona ma być reklama godząca w tajemnice adwokacką, zasady etyczne czy też używająca pojęć ocennych ("najlepszy", "najskuteczniejszy").
Mecenas Małgorzata Krzyżowska zauważył, że zniesienie zakazu reklamy to nie tylko gest dobrej woli, ale też obowiązek prawny. Aktualne regulacje są bowiem sprzeczne z prawem europejskim. Dyrektywa 2006/123/WE zobowiązuje wszystkie państwa członkowskie do całkowitego zniesienia zakazów dotyczących informacji handlowych, dostarczanych przez zawody regulowane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl