Piotr Osiecki i Jakub Ryba 22 stycznia trafili do aresztu. Sąd najpierw uznał, że wystarczy poręczenie majątkowe, ale potem zmienił zdanie i zastosował areszt.
Obaj manadżerowie Altusa zarzuty wyrządzenia szkody majątkowej firmie GetBack usłyszeli w zeszłym roku. Wątpliwości śledczych miała wzbudzić transakcja zawarta pomiędzy październikiem 2016 a początkiem sierpnia 2017 roku. Zdaniem prokuratury przekręt miał polegać na sprzedaży GetBackowi należących wówczas do Altusa akcji innej firmy - EGB Investments.
Dzięki tej transakcji do funduszu Osieckiego wpłynęło ponad 200 mln złotych, podczas gdy chwilę później sam GetBack wycenił zakupione aktywo na niespełna 30 milionów. Na tej podstawie prokurator zarzuca osobom, które brały udział w tej transakcji, wyrządzenie szkody w GetBacku w wysokości co najmniej 160 mln złotych.
Piotr Osiecki pół roku spędził w areszcie, choć sąd przystał na poręczenia w wysokości 108 mln zł. - Wniosek prokuratury o dalszy areszt dla naszego klienta jest nieuzasadniony - mówiła money.pl Katarzyna Szwarc tuż przed toczącą się właśnie rozprawą.
Za chwilę okaże się, czy również Osiecki wyjdzie na wolność.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl