Wiceszefowa PE Eva Kaili (Socjaliści i Demokraci) została postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. W związku ze skandalem korupcyjnym Grecja zamroziła majątek Kaili – poinformowała w poniedziałek agencja Reutera. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy. Według mediów sprawa dotyczy Kataru, z którego osoby te miały otrzymywać pieniądze.
Zatrzymany został między innymi Luca Visentini, sekretarz generalny Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych i były eurodeputowany Pier Antonio Panzeri. W ramach śledztwa przeszukano dom socjalistycznego eurodeputowanego z Belgii włoskiego pochodzenia Marca Tarabelli.
Rzymska "La Repubblica" pisze, że zainteresowanie śledczych skierowane jest jeszcze na czterech Włochów - współpracowników i asystentów w Parlamencie Europejskim, którzy nie zostali objęci dochodzeniem, ale nie mogą dostać się do swoich biur w jego gmachu, bo zostały opieczętowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włoski minister sprawiedliwości Carlo Nordio w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" stwierdził, że doniesienia z Brukseli w sprawie skandalu są "alarmujące".
Jak dodał, najgorsze jest to, że sprawa dotyczy Parlamentu Europejskiego. Zdaniem ministra, jeśli zarzuty potwierdzą się, "potrzebna będzie refleksja nad sposobem, w jakim uchwalane są rozporządzenia". Chodzi o to, dodał, by zrozumieć, czy ta sytuacja to "wyjątek czy też były ukryte precedensy" i "i by nigdy więcej się to nie powtórzyło".
Głos w tej sprawie zabrała też Ursula von der Leyen. – Zarzuty są bardzo niepokojące, bardzo poważne – powiedziała dziennikarzom w krotkim oświadczeniu.
Przeszukania kont i areszt domowy
Dziennik "Il Fatto Quotidiano" informuje, że rozpoczęło się poszukiwanie kont oskarżonych w rajach podatkowych.
"Il Messaggero" odnotowuje, że w areszcie domowym w rejonie Bergamo we Włoszech umieszczono na podstawie europejskiego nakazu zatrzymania także żonę i córkę byłego eurodeputowanego Panzeriego. Jak dodaje, córka skasowała na swoim profilu w mediach społecznościowych wszystkie zdjęcia z wakacji. Wcześniej prasa ujawniła, że cała trójka była na wakacjach płacąc za nie 100 tysięcy euro.
Według "La Stampy" śledztwo rozszerza się. Jak dowiedziała się ze źródeł parlamentarnych, dochodzeniem może zostać objętych trzech następnych eurodeputowanych.
"To sprawa haniebna i niedopuszczalna"
Prasa zwraca uwagę na to, że wśród aresztowanych jest sekretarz generalny włoskiej organizacji pozarządowej "No peace without justice" Niccolo Figa-Talamanca, który był konsultantem rządów w sprawie metodologii działania międzynarodowych trybunałów sprawiedliwości. Organizację założyła polityk włoskiej lewicy, była komisarz UE Emma Bonino, która mówi teraz, że nie ma żadnej wiedzy na temat śledztwa.
Prasa przytacza też niedzielną wypowiedź unijnego komisarza do spraw gospodarki, byłego włoskiego premiera Paolo Gentiloniego w telewizji RAI: "to sprawa haniebna i niedopuszczalna", "jedna z najbardziej dramatycznych historii korupcji ostatnich lat".
"Obrzydliwe, patologiczne, haniebne" - tak sprawę podsumowała wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Pina Picierno z frakcji Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.