Prezes KGHM Marcin Chludziński pisemnie poświadczył nieprawdę, że sprowadzone antonowem z Chin maseczki spełniają normy UE. Za to przedstawiciel spółki przed przylotem zobowiązał się, że nie trafią do szpitali, choć premier ogłaszał, że są właśnie dla medyków - podaje "Wyborcza".
Czytaj też: Dodatek dla mundurowych. Dostaną nawet 2500 zł
"Oświadczam, że zakupione przez nas produkty posiadają niezbędną dokumentację, certyfikaty i oświadczenia producentów wymagane przez prawo Rzeczypospolitej Polskiej i Unię Europejską do dopuszczenia ich do obrotu na ich terytorium (…). Wszystkie towary mają znak CE" - czytamy w piśmie publikowanym przez dziennik, pod którym podpisał się prezes KGHM, i które 11 kwietnia zostało przekazane m.in. polskiej ambasadzie w Pekinie.
W innym dokumencie publikowanym przez "Wyborczą" jeden z pracowników spółki Quantron, występujący jako przedstawiciel KGHM, potwierdził, że sprowadzony towar jest zgodny z obowiązującymi w Polsce przepisami. Co więcej, zobowiązał się, że maseczki nie będą dystrybuowane wśród personelu medycznego.
"Importer zobowiązuje się ściśle przestrzegać umowy i nie używać zakupionych masek na twarz do celów medycznych oraz ostrzegać osoby trzecie przed używaniem masek do celów medycznych. Eksporter lub producent nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty spowodowane niewłaściwym użytkowaniem, konserwacją lub utrzymaniem masek na twarz przez importera lub osoby trzecie" - zaznaczono w dokumencie.
Czytaj także: Tarcza antykryzysowa. Rekordowy dodruk pieniądza
To zaprzecza komunikatom KGHM i premiera Mateusza Morawieckiego, że maseczki miały być przeznaczone dla szpitali. Przypomnijmy, sprzęt medyczny, w tym - jak się później okazało - bezwartościowe maseczki, przyleciał do Warszawy 14 kwietnia.
Transport zorganizowano największym samolotem świata - Antonowem An-225 Mriją. Sprawą zakupu zajęła się prokuratura. KGHM na zakupy w Chinach wydał ok. 15 mln dol.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy we wtorek po południu przedstawicieli KGHM. Odpowiedzi opublikujemy po ich otrzymaniu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl