Think Digital to krakowska agencja marketingowa, która - jak się chwali - oferuje szeroki zakres usług z dziedziny szeroko pojmowanego marketingu internetowego. Tym samym strona internetowa agencji na pierwszy rzut oka wydaje się taką, o jaką byśmy ją podejrzewali, czyli przejrzystą i czytelną. Jednak diabeł tkwi w szczegółach.
Już po chwili pojawia się bowiem pierwszy zgrzyt, gdyż tuż obok loga Think Digital dostrzec możemy sygnaturę "Technicznego Centrum Edukacji Haas" - firmy szkolącej z zakresu użytkowania... narzędzi do wycinki maszynowej CNC. Kolejne zakładki witryny pokazują także, że każda następna łudząco przypomina te używane przez firmę Abplanalp, dystrybutora maszyn do obróbki metalu właśnie spod znaku Haas.
Podobieństw jest sporo: szata graficzna, układ strony, kolorystyka, a nawet... wizerunki rzekomych pracowników. Wszystko na stronie Think Digital jest jakby skopiowane z witryn firmy Abplanalp.
Próbowaliśmy uzyskać stanowisko Think Digital w sprawie "incydentu". Firma jednak nie odpowiedziała na nasze pytania. Nieodgadnioną tajemnicą pozostaje więc kwestia źródła całego zamieszania. Dodatkowo sam kontakt z agencją pozostaje utrudniony, gdyż użyty na potrzebę witryny internetowej szablon uwzględnia wszystkie dane - również te kontaktowe - firmy... Aplanalp.
Nie wiadomo więc czy za sprawę odpowiada ktoś w Think Digital, czy ktoś zrobił im po prostu głupi żart.
Komiczna z pozoru sytuacja łatwo może zamienić się jednak w poważny kłopot dla marketingowców z Krakowa. Okazuje się bowiem, że wraz z opublikowanym szablonem obcej firmy, na stronie zostały również zamieszczone wizerunki jej pracowników. Przypomnijmy, że co do zasady, zgodnie z art. 81 ust. 1 Pr. Aut. nie można rozpowszechniać cudzego wizerunku bez zgody osoby na nim przedstawionej. Przepis uwzględnia co prawda wyjątki od zasady, jednak w powyższej sprawie nie mają one prawa być spełnione.
Public Relations w praktyce - czyli niełatwy los marketingowca
O komentarz poprosiliśmy firmę Ablanalp. Przypadek tej pomyłki wzbudził w firmie olbrzymie zaskoczenie, po którym przyszedł czas na wstępne kroki prawne.
- Z przykrością odnotowaliśmy opisywany przypadek. Firma Abplanalp jest świadoma zaistniałej sytuacji i odbiera to jako naruszenie prawa zawartego w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz naruszenia dóbr osobistych osoby prawnej, a także osób fizycznych, będących pracownikami naszej organizacji. Współpracujemy z kancelarią prawną celem wypracowania naszego ostatecznego stanowiska. Ma to na celu zaniechanie stosowania podobnych praktyk w przyszłości - poinformował money.pl dyrektor ds. marketingu firmy Abplanalp Kamil Dolata.
Płaszczyzną, na której obie firmy się spotykają, jest jednak niewątpliwie chęć szerzenia wiedzy ze specjalistycznego zakresu. W pierwszym przypadku będzie to umiejętne budowanie marki i dzielenie się know-how z dziedziny reklamy - w drugim prosta obsługa skomplikowanych niekiedy maszyn do obróbki surowca. Jednak jak widać na załączonym poniżej zdjęciu, w skutek "zapożyczenia strony" zakres usług oferowanych za pośrednictwem strony Think Digital może wprowadzić wśród klientów niemałe zaskoczenie.
(Niefortunne usytuowanie szkoleń firmy Think Digital - zakładka sąsiaduje na stronie tuż obok szkoleń z zakresu obsługi maszyn do obróbki metalu)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl