Z informacji przekazanych przez Airbusa i Węgrów wynika, że w fabryce będą produkowane metalowe podzespoły do przekładni głównych, które później trafią do montowni koncernu w innych krajach Europy.
Produkcja ma wystartować w 2021 roku. Strony podpisały list intencyjny w tej sprawie już w grudniu ubiegłego roku - podaje serwis Budapest Business Journal.
W ramach inwestycji ma powstać spółka joint venture węgierskiego rządu z Airbusem. Koncern będzie miał w niej większościowy pakiet udziałów i decydujący głos w sprawie kierunków rozwoju fabryki.
Oprócz samego zakładu, na Węgrzech ma powstać szkoła, która będzie zapewniać stały dopływ specjalistów potrzebnych fabryce do działania.
Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu niewykluczone było, że fabryka Airbusa, zamiast na Węgrzech, powstanie w Polsce - przypomina serwis menway.interia.pl.
W 2015 roku rząd PO-PSL rozpoczął bowiem rozmowy o zakupie produkowanych przez koncern śmigłowców Caracal. W ramach rozmów pojawił się też plan, że firma stworzy w Łodzi zakład, którego większościowym udziałowcem byłby nasz kraj.
Po dojściu PiS do władzy rozmowy zostały jednak zakończone i nowy rząd nie zdecydował się na zakup Caracali. Przepadła wtedy szansa na budowę fabryki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl