Producent poinformował o tym w środę podczas konferencji prasowej.
Jak podaje Reuters, zakład montażowy w Tianjin był ostatnio zamknięty z powodu obchodów chińskiego nowego roku, ale pod koniec stycznia miał zostać ponownie otwarty. Jednak ponieważ epidemia koronawirusa nabiera rozpędu, do wznowienia prac nie doszło i na razie się na to nie zapowiada.
Powodem zamknięcia fabryki jest paraliż chińskiego przemysłu i problemy logistyczne, które i tak uniemożliwiłyby zakładowi sprawną pracę.
O tym, że epidemia koronawirusa w Chinach oznacza dla tego państwa (a wkrótce także dla innych) ogromny kłopot, mówił w programie "Money. To się liczy" Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku:
Airbus poinformował, że stale monitoruje sytuację i potencjalne negatywne skutki dla swojego biznesu i w razie potrzeby będzie wdrażał alternatywne rozwiązania.
Airbus ma dwa zakłady poza Europą: jeden w chińskim Tianjin i drugi w amerykańskim mieście Mobile w Alabamie.
Obecnie liczba ofiar koronawirusa sięga już niemal 500.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl