Aldi-Süd niedawno zapowiedziało zmiany w funkcjonowaniu sklepów. Jedną z nich miało być wprowadzenie kas samoobsługowych w dużych ośrodkach miejskich. Na razie w formie testów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Liczne kradzieże w Aldi
Testy w niektórych miejscach nie przebiegają pomyślnie. Jeden ze sklepów zlokalizowanych w Kolonii już się wycofuje z kas samoobsługowych. Jak informuje gazeta "Express" oraz portal polskiobserwator.de, powodem tego są liczne kradzieże towarów.
Już wcześniej zdarzało się, że klienci podchodzili do kas, pakowali towary i wychodzili z nimi bez opłacenia rachunku. W ostatnim czasie plaga kradzieży jednak się nasiliła.
Anonimowi rozmówcy dziennika obwiniają o kradzieże uczniów pobliskiej szkoły. Ma tego dowodzić fakt, że kradzione jest przede wszystkim pieczywo. Rzeczniczka sieci Aldi nie chciała jednak potwierdzić związku między nasileniem się kradzieży a likwidacją kas w kolońskim punkcie.
Kasy samoobsługowe dały nowe możliwości złodziejom
Kasy samoobsługowe to narastający trend wśród detalistów zmagających się z brakami kadrowymi. Zamiast czekać w kolejkach do kasjerów, klienci mieli sami mieć możliwość nabicia i opłacenia swoich towarów. Ta forma zyskała na popularności w czasie pandemii koronawirusa.
Okazja czyni złodzieja, więc kasy samoobsługowe otworzyły nowe możliwości okradania sieci handlowych. Formy kradzieży są różne: jedni zabierają "zakupy" bez ich opłacania, inni naklejają etykiety tańszych produktów na te droższe lub np., nabijają tańsze owoce czy warzywa zamiast droższych, które rzeczywiście biorą.
W 2021 r. profesorowie Adrian Beck i Matt Hopkins z University of Leicester, którzy prowadzili badania wśród sprzedawców ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajów europejskich, ustalili, że część klientów ulega pokusie kradzieży produktu, gdyż czuje się przy tym bezkarnie.
Potwierdzają to liczby – w raporcie badaczy przeanalizowano milion odwiedzin sklepów. Z badania wyszło, że blisko 850 tys. produktów nie zostało zeskanowanych. To 4 proc., wszystkich sprzedawanych artykułów. Trzeba jednak podkreślić, że niektórzy "kradną" nieświadomie, gdyż nabijają na kasę nie ten produkt, który chcą kupić. Ale to także jest niezgodne z prawem.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.