Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Alkoholu na dworcach nie będzie. PiS wycofuje się z pomysłu

153
Podziel się:

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcieli znieść obowiązujący od lat zakaz sprzedaży alkoholu w lokalach gastronomicznych na dworcach kolejowych i autobusowych. Z projektu ustawy deregulacyjnej zniknęły jednak zapisy, które miały do tego doprowadzić. Stało się to podczas posiedzenia sejmowej komisja nadzwyczajnej ds. deregulacji. Poprawki zaproponowali posłowie, którzy sami zgłosili pomysł liberalizacji przepisów.

Alkoholu na dworcach nie będzie. PiS wycofuje się z pomysłu
Posłowie chcieli umożliwić sprzedaż i serwowanie alkoholu na dworcach. Ze zmian się jednak wycofali (East News, Leszek Szyma�ski)

Podczas posiedzenia nadzwyczajnej komisji sejmowej, obradującej nad projektem tzw. ustawy deregulacyjnej, posłowie wprowadzili autopoprawki. Wycofali się tym samym z własnej propozycji, by zezwolić na sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych, zlokalizowanych na dworcach autobusowych i kolejowych.

Projekt ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych został przygotowany w komisji spraw nadzwyczajnych i został wniesiony do laski marszałkowskiej 22 września. Chodziło o zmianę art. 14 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w którym wymienione są miejsca, gdzie obowiązuje zakaz sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych. O planowanych zmianach jako pierwsza poinformowała Wirtualna Polska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pracownik pod wpływem alkoholu w czasie pracy zdalnej. "W razie wypadku to wyłącza odpowiedzialność pracodawcy"

Są wśród nich obiekty transportu publicznego, ale jest w tym punkcie wiele wyjątków. Alkohol można serwować m.in. w samolotach, na pokładach statków i na lotniskach. Posłowie chcieli rozszerzyć ten katalog o dworce kolejowe i autobusowe.

Zgodnie z projektem, w lokalach gastronomicznych znajdujących się tam, miała być dopuszczona sprzedaż i konsumpcja piwa i napojów o zawartości alkoholu do 4,5 proc. Skąd pomysł na zmianę?

"Projektowana zmiana jest likwidacją prawnego reliktu, zmniejszy ograniczenie wolności działalności gospodarczej, zwiększy natomiast atrakcyjność, a tym samym zainteresowanie prowadzeniem działalności gospodarczej w budynkach dworców, przez co przyczyni się również do większych wpływów z tytułu podatków dochodowych" - głosi uzasadnienie projektu, za którym stoi poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski.

Głośne słowa prezesa PiS o alkoholu

Propozycja liberalizacji przepisów była zaskakująca, biorąc pod uwagę niedawne słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat picia alkoholu, które odbiły się szerokim echem.

Prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Ełku na początku września mówił m.in. o alkoholizmie młodych kobiet w kontekście ich przyszłego macierzyństwa. Padły słowa: "jak do 25. roku życia daje w szyję, to - trochę żartuję - ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach". Wypowiedź wywołała falę komentarzy.

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, tłumacząc słowa prezesa PiS, zapowiedział legislacyjne zmiany.

- Jesteśmy świadomi tego, że trzeba podjąć działania, które przeciwdziałałyby spożywaniu alkoholu i niedługo będziemy wychodzić z inicjatywami dotyczącymi między innymi reklam alkoholu - zapowiedział polityk.Pan prezes poruszył bardzo ważny temat i ta wypowiedź spowodowała, że w tej chwili jest w Polsce szeroka dyskusja o tym temacie, o którym wcześniej wspominały te media, które dzisiaj próbują wykreować tę wypowiedź jako skandaliczną - dodał.

W 2021 roku Polacy wydali na napoje wyskokowe prawie 45 mld zł, o 4 mld zł więcej niż rok wcześniej. Przeciętne polskie gospodarstwo domowe, składające się z dwóch osób, mogłoby zaoszczędzić, rezygnując z alkoholu, 170 zł miesięcznie lub 2040 zł rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(153)
WYRÓŻNIONE
ciekawe
2 lata temu
Polska to kraj ludzi opartych o nakazy i zakazy? Samodzielne myślenie u nas to rzadkość? Nic dziwnego. Przy takim testowym (brak samodzielnego myślenia) toku nauczania w szkołach. Nawet w PRL-u uczono samodzielnego myślenia. Teraz to chyba też pod zakaz podpada...
a430
2 lata temu
niech wycofają alkohol z baru sejmowego. przecież to jest miejsce pracy!!!
Rambit666
2 lata temu
A na każdej stacji Orlen alkohol dostępny całodobowo...każdy i cena z kosmosu...ale tam nie ma kierowców...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (153)
Ewa
2 lata temu
Kto wpadł na pomysł z alkoholem na dworcach? Może młody Czarnecki? Same plusy takiego rozwiązania. Tylko bogini Gea może być obrażona, że nie ma dziarskiego piechura, który by ją obejmował.
Polka
2 lata temu
zamiast tracić czas i energię na takie ustawy lepiej by było gdyby rządzący mieli plan rozbudowy sieci kolejowej w Polsce, bo są białe plamy na mapie Polski gdzie od czasu zaborów nic się nie zmieniło, a transport kolejowy jest ekologiczny i najważniejszy dla pasażerów w innych krajach
Konstytucja!
2 lata temu
Teraz alkohol podczas podróży będzie tylko dla bogatych. Dla plebsu woda mineralna.
zibi
2 lata temu
trzeba zlikwidowac calodobowe sklepy monopolowe na stacjach cpn
zibi
2 lata temu
trzeba znoiesc zakaz sprzedazy alkoholu na stacjach paliw ale wtedy obajtek by stracil
...
Następna strona